W mijającym kwartale koniunktura pozostawała jednak słaba – wynika z danych firmy analitycznej Mergermarket.
Od początku roku na całym świecie ogłoszono 5914 fuzji, o 41 proc. mniej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Ich wartość sięgała 979 mld USD, o 48 proc. mniej niż rok wcześniej. Choć światowa gospodarka podnosi się z recesji, a rynki kapitałowe od kilku miesięcy są odblokowane, III kwartał okazał się pod względem M&A jeszcze gorszy niż dwa poprzednie. Od początku lipca ogłoszono 1759 transakcji o łącznej wartości 243,5 mld USD. W II kwartale liczby te wynosiły odpowiednio około 2200 i blisko 400 mld USD. Zapaść na rynku M&A jest zdecydowanie głębsza w Europie niż w innych regionach świata.
Od początku roku na Starym Kontynencie ogłoszono niespełna 2250 transakcji o łącznej wartości 236 mld USD. To odpowiednio o 70 i 48 proc. mniej niż rok wcześniej (największą transakcją w III kwartale była pełna konsolidacja hiszpańskich spółek Cintra i Ferrovial). Dla porównania w Ameryce Płn. liczba i wartość transakcji typu M&A zmniejszyła się w pierwszych trzech kwartałach tego roku odpowiednio o 41 i 34 proc. W efekcie europejskie fuzje i przejęcia stanowiły w pierwszych trzech kwartałach roku tylko 24 proc. ogółu pod względem wartości i 38 proc. pod względem liczby. Rok wcześniej oba odsetki przekraczały 42 proc.
Także perspektywy rynku amerykańskiego malują się w lepszych barwach. Ogłoszone w ostatnich tygodniach fuzje firm informatycznych (najpierw Adobe wchłonął za 1,6 mld USD spółkę Omniture, a następnie Dell ogłosił przejęcie Perot Systems za 3,8 mld US) mogą zwiastować przyspieszenie tempa konsolidacji w sektorze wysokich technologii.