Fundusz EQT V kupił dwie sieci kablowe w Bułgarii. Jedną z nich - Eurocom - nabył od innego funduszu private equity - Warburg Pincus, a 70 proc. udziałów drugiej sieci - Cable Tel - od prywatnego inwestora, Gene'a Philipsa. Drugi współudziałowiec Cable Tel - Ron Finley - zachował swój 30 proc. pakiet. W sumie przejęcie pakietów Eurocomu i Cable Tel kosztowało ponad 200 mln euro.
Brakuje danych finansowych, aby precyzyjnie określić finansowe warunki istrukturę obu transakcji. - Około 110 mln euro wyłożył EQT, a 125 mln euro banki współfinansujące transakcje - powiedział nam jedynie Piotr Czapski, partner w EQT kierujący warszawskim biurem, które zrealizowało przejęcia. Według niego, z części przypadającej na banki 35 mln euro to kwota, którą zostaną dokapitalizowane kupowane firmy. Czapski nie ujawnił dotychczasowych wyników Eurocomu i Cable Tela. Zapewnił jedynie, że obie firmy są rentowne, a ich marże EBITDA (proporcja wyniku operacyjnego powiększonego o amortyzację do przychodów)mieszczą się w przedziale 30-55 proc.
Z kolei ze sprawozdania finansowego grupy Eurocomu za 2008 r. wynika, że w ubiegłym roku przychody grupy wyniosły 57,03 mln lew bułgarskich (29 mln euro), a strata netto wyniosła 4,05 mln lew (2,06 mln euro). Grupa miała też na koniec grudnia około 80 mln euro zobowiązań, z czego około 70 mln euro przypadało na długoterminowe zobowiązania bankowe (około 32 mln euro z tytułu kredytów) i wobec właściciela. Zwykle przy okazji takich transakcji, zobowiązania wobec dawnego właściciela są spłacane.
Głównym bankiem finansującym Eurocom był ING, który wspierał EQT przybułgarskich transakcjach. Docelowo Eurocom i Cable Tel mają się połączyć, tworząc największego operatora telewizji kablowej i szerokopasmowego dostępu do internetu w Bułgarii i Macedonii. Podmiot powstały w wyniku połączenia będzie obsługiwał około 0,5 mln gospodarstw domowych, a jego roczne przychody sięgną około 70mln euro.
- Zwykle inwestujemy na 3-5 lat. Myślę, że w tym przypadku też tak będzie - powiedział Czapski.