To najwięcej od pierwszych tygodni III kwartału 2008 r., gdy eskalacja kryzysu finansowego zwiększyła awersję inwestorów do ryzyka – podała firma analityczna EPFR Global.
W ubiegłym roku saldo wpłat i umorzeń w inwestujących na młodych rynkach funduszach akcyjnych sięgnęło rekordowych 93 mld USD, podczas gdy w funduszach akcji rynków dojrzałych było ujemne. W minionym tygodniu odpływowi środków z pierwszej kategorii funduszy towarzyszył napływ do drugiej. W efekcie indeks akcji z 21 rynków wschodzących stracił od początku roku blisko 1 proc., a wskaźnik dla rynków dojrzałych zyskał 3,2 proc. Dlaczego strumień kapitału zawrócił? Analitycy doszukują się przyczyn w inflacji, która w ostatnim czasie popchnęła takie kraje, jak Chiny, Indie i Brazylia do zaostrzenia polityki pieniężnej. Inwestorzy obawiają się, że schłodzi to koniunkturę w tych gospodarkach. – Oczekiwania, że zarówno USA, jak i UE będą w I połowie 2011 r. rozwijały się szybciej, niż wcześniej sądzono, przyspieszyły odwrót od rynków wschodzących – dodają eksperci EPFR.
Spośród funduszy młodych rynków dodatnie saldo wpłat i umorzeń odnotowały w minionym tygodniu tylko podmioty inwestujące w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie. A Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) podał, że zachodnie banki, jak UniCredit czy Raiffeisen, w III kwartale 2010 r. po raz pierwszy od upadku banku Lehman Brothers jesienią 2008 r. zwiększyły podaż kredytu w Europie Środkowo-Wschodniej. Wartość niespłaconych pożyczek tego typu wzrosła o 10 mld USD, do 595 mld USD.