Niemieckie banki szykują się na grecką restrukturyzację

Unijny komisarz Olli Rehn twierdzi, że można przedłużyć terminy spłaty greckiego długu. Takim pomysłom sprzeciwia się EBC, bo może na nich stracić miliardy euro

Aktualizacja: 25.02.2017 18:44 Publikacja: 19.05.2011 02:19

Olli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych, dopuszcza miękką restrukturyzację greckie

Olli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych, dopuszcza miękką restrukturyzację greckiego długu.

Foto: Bloomberg

Bundesbank, czyli bank centralny RFN, rozmawia z niemieckimi pożyczkodawcami o skutkach ewentualnej restrukturyzacji greckiego długu. A Deutsche Bank przygotowuje się do tego, że będzie musiał dokonać odpisów na greckich obligacjach sięgających 20–30 proc. ich wartości – donosi niemiecki dziennik „Handelsblatt”.

Informacji tych nikt oficjalnie nie potwierdza, ale analitycy Deutsche Banku wskazują, że należy się przygotowywać na  restrukturyzację greckiego długu. – W końcu Grecja będzie?musiała dokonać restrukturyzacji. Otwartym pytaniem jest, jak się zabezpieczą przed tym potencjalni poszkodowani – twierdzi Tom Keene, strateg z Deutsche Banku.

[srodtytul]Przełamywanie tabu[/srodtytul]

O miękkiej formie restrukturyzacji zaczynają też mówić przedstawiciele władz Unii Europejskiej.

– Reprofilowanie, czyli dobrowolne przedłużenie terminu spłaty greckiego długu znajdującego się w rękach prywatnych inwestorów, powinno być rozważone – wskazuje Olli Rehn, unijny komisarz?ds. gospodarczych i walutowych.

Rehn odróżnia jednak taką operację od twardej restrukturyzacji przewidującej, że inwestorzy, którzy włożyli pieniądze w greckie obligacje, nie dostaną z powrotem całości ulokowanych w nich środków. Jego zdaniem nie wolno dopuścić do realizacji takiego scenariusza, gdyż mogłoby to zdestabilizować system finansowy Europy. Warunkiem reprofilowania zadłużenia musi być też przyspieszenie reform gospodarczych przez Grecję.

– Grecki rząd przedstawi w nadchodzących dniach kolejny pakiet reform fiskalnych, przewidujący m.in. szczegółowe plany prywatyzacji państwowych aktywów. Pakiet ten musi zyskać szerokie polityczne wsparcie. Jeżeli było to możliwe w Irlandii i w Portugalii, to nie może się nie udać w Grecji – twierdzi Rehn.

Słowa unijnego komisarza współbrzmią z wtorkowym oświadczeniem Jeana-Claude’a  Junckera, premiera Luksemburga i zarazem szefa eurogrupy (grupy ministrów finansów państw strefy euro). Przyznał on, że Unia Europejska powinna rozważyć reprofilowanie terminów zapadalności greckiego długu, jeśli Grecja przyspieszy reformy fiskalne.

[srodtytul]Weto Frankfurtu[/srodtytul]

Idea nawet miękkiej restrukturyzacji ma wciąż jednak wśród europejskich decydentów wielu przeciwników. Najgłośniej walczą z nią przedstawiciele władz Europejskiego Banku Centralnego.

– Restrukturyzacja długu takich państw jak Grecja mocno zaszkodziłaby całej Europie. Niezależnie od tego, czy byłaby twarda czy miękka, wymagałaby rekapitalizacji banków, a to byłoby trudne do przeprowadzenia w kraju, który zbankrutował. Rozwiązanie przewidujące redukcję długu bez jego spłacania będzie złe – ostrzega Lorenzo Bini Smaghi, członek Rady EBC.

EBC jest jedną z instytucji, które mogłyby stracić najwięcej na restrukturyzacji. Według szacunków banku UBS greckie obligacje są warte łącznie około 330 mld euro. 19 proc. tego długu znajduje się w rękach EBC. Gdyby więc doszło do twardej restrukturyzacji, a inwestorzy otrzymaliby z powrotem jedynie 70 proc. pieniędzy włożonych w te obligacje, EBC mógłby na tym stracić nawet 19?mld euro.

Gospodarka światowa
Zaskakujące cięcie stóp w Chinach
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Gospodarka światowa
Rynki reagują na rezygnację Bidena z kandydowania. Koniec handlu Trumpa?
Gospodarka światowa
Panika i otrzeźwienie. UE przechodzi do asertywności w handlu z Chinami
Gospodarka światowa
Bretton Woods nie jest tylko kwestią historyczną
Gospodarka światowa
Joe Biden poza wyścigiem o Biały Dom. Oto jak zareagują rynki
Gospodarka światowa
Joe Biden zrezygnował z kandydowania na urząd prezydenta