Strefa euro na krawędzi stagnacji, nieoczekiwanie przystopowały Niemcy

Europejskie giełdy spadkami indeksów zareagowały na raport Eurostatu o słabszym, niż prognozowano tempie wzrostu gospodarczego w minionym kwartale w strefie euro, a zwłaszcza w Niemczech, których PKB zwyżkował jedynie o 0,1 procent

Aktualizacja: 26.02.2017 16:58 Publikacja: 17.08.2011 02:43

Strefa euro na krawędzi stagnacji, nieoczekiwanie przystopowały Niemcy

Foto: GG Parkiet

Produkt krajowy brutto 17 krajów tworzących strefę euro wzrósł w II kwartale o 0,2 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, kiedy zwyżkował o 0,8 proc. Ekonomiści spodziewali się wzrostu PKB o 0,3 proc. W stosunku do II kw. ub.r. PKB strefy euro zwiększył się o 1,7 proc., a w I kwartale tamtejsza gospodarka rozwijała się o 2,5 proc. szybciej niż przed rokiem.

Zdecydowanie rozczarowały Niemcy

II kwartał dla gospodarki strefy euro okazał się najgorszy od czasu, gdy pod koniec 2009 r. wydobyła się ona z recesji. Spowolnienia można się było spodziewać po wyjątkowo szybkim wzroście w I kwartale, ale nie do tego stopnia.

Do osłabienia tempa wzrostu w strefie euro przyczyniło się ogólne pogorszenie koniunktury gospodarczej na świecie, co znalazło wyraz w wynikach handlu zagranicznego. W czerwcu eksport strefy euro był o 4,7 proc. mniejszy niż w maju, kiedy wzrósł o 1,5 proc. Import spadł o 4,1 proc., a deficyt w obrotach z resztą świata wzrósł do 1,6 mld euro z 800 mln euro.

Również w Niemczech, które ze względu na rozmiary tej gospodarki i jej dynamikę w kilku minionych kwartałach były lokomotywą europejskiego wzrostu, import w II kwartale rozwijał się bardziej niż eksport, co wprawdzie zwiększyło zapasy, ale ostatecznie negatywnie wpłynęło na wynik PKB. Spowolniły jego wzrost także mniejsze wydatki konsumpcyjne i słabnące budownictwo. Wzrosły jedynie inwestycje spółek. W rezultacie produkt krajowy brutto Niemiec w II kwartale zwiększył się jedynie o 0,1 proc. w porównaniu z I kw., kiedy wzrósł o 1,3 proc. Także mniej, niż pierwotnie szacowane 1,5 proc.

Miniony kwartał był w niemieckiej gospodarce najsłabszy od pierwszych trzech miesięcy 2009 r., kiedy trwała jeszcze recesja. Wzrost niemieckiego PKB okazał się wolniejszy nawet niż w Hiszpanii, nękanej przecież olbrzymim bezrobociem, krachem na rynku nieruchomości i nieustającą groźbą kryzysu zadłużeniowego podsycaną atakami na jej obligacje skarbowe. PKB Hiszpanii wzrósł o 0,2 proc.

Z Paryża miał wyjść wyraźny sygnał

Europejski Bank Centralny skupuje obligacje Hiszpanii, a także Włoch, ale w minionym tygodniu rynkami zachwiała plotka o możliwości obniżenia ratingu Francji z maksymalnego poziomu AAA.

– Drugie półrocze może się zakończyć stagnacją, a niewykluczona jest też groźba nawrotu recesji. To od Merkel i Sarkozy'go zależy uchronienie gospodarki przed kryzysem. Im?dłużej trwają rynkowe zawirowania, tym większe ryzyko recesji – uważa Martin van Vliet, starszy ekonomista z amsterdamskiego biura ING Groep.

Zapowiedziane na wtorkowe popołudnie spotkanie kanclerz Angeli Merkel i prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego poprzedzały komentarze, których ton zdominowało oczekiwanie?na decyzje o emisji wspólnych obligacji strefy euro. Rzecznicy obu rządów oświadczyli jednak, że euroobligacje w ogóle nie będą przedmiotem spotkania.

Nie wiadomo czy przywódcy największych europejskich gospodarek o tym rozmiawiali, ale uzgodnili podjęcie pewnych kroków w celu poprawy zarządzania w czasie kryzysu zadłużeniowego oraz zwiększenia dyscypliny budżetowej w strefie euro. Mają temu służyć utworzenie stanowiska prezydenta strefy euro, którego kadencja ma trwać 2,5 roku i wpisanie do konstytucji 17 krajów członkowkich zapisu o limicie zadłużenia.

Słaby II kwartał w gospodarce strefy euro, również niemieckiej, to skutek między innymi trwającego od późnej wiosny zamieszania na rynkach finansowych i stale utrzymującej się groźby rozprzestrzenienia się kryzysu na inne kraje. Wszędzie pogorszyło to nastroje inwestorów, ale także konsumentów i przedsiębiorców. Dlatego, że główne lekarstwo na kryzys zadłużeniowy – cięcia budżetowe, muszą spowolnić tempo wzrostu gospodarczego.

[email protected]

Gospodarka światowa
Na czyje zwycięstwo stawia rynek?
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Gospodarka światowa
USA: inwestorzy zaczęli wątpić w swoją strategię wyborczą
Gospodarka światowa
Komu sprzyjają fortuna i sondaże na ostatniej prostej kampanii?
Gospodarka światowa
Czy hazard wykreuje prezydenta USA? Bukmacherzy lepsi niż Instytut Gallupa
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Gospodarka światowa
Warren Buffett pozbywa się akcji Apple. Miliarder gromadzi gotówkę
Gospodarka światowa
Kurs akcji pomnożony przez 70 tysięcy. Kto się tak obłowił?