Ruch w fuzjach i przejęciach zwolnił

Mijający rok pod względem wartości fuzji i przejęć był najlepszy od 2008 r. Zakończył się jednak słabo. Ponowne odbicie w tego rodzaju aktywności ma nastąpić za pół roku

Aktualizacja: 23.02.2017 22:39 Publikacja: 30.12.2011 06:11

Ruch w fuzjach i przejęciach zwolnił

Foto: Bloomberg

W ostatnich miesiącach roku niepewna sytuacja w światowej gospodarce wyraźnie osłabiła ochotę spółek, nawet tych zasobnych w gotówkę, na angażowanie się w fuzje i przejęcia. Wartość takich transakcji, określanych skrótowo jako M&A, wyniosła w IV kwartale na całym świecie blisko 305 mld USD, najmniej od II?kwartału 2010 r. Ale cały mijający rok był pod tym względem udany. Po raz pierwszy od 2008 r. wartość fuzji i przejęć przekroczyła 1,5 bln USD.

Amerykańscy rekordziści

W porównaniu z III kwartałem wartość fuzji i przejęć zmniejszyła się w minionych trzech miesiącach o 21 proc.

– Kołem zamachowym takich transakcji jest zaufanie spółek?do gospodarki, a z powodu?kryzysu w Europie dziś go brakuje – wyjaśnił Yoel Zaoui, jeden z dyrektorów działu M&A w banku Goldman Sachs. Ta instytucja zajęła w tym roku pierwsze miejsce pod względem wartości fuzji i przejęć, przy jakich doradzała.

O tym, jak ważne dla aktywności w sferze M&A są nastroje na rynkach finansowych, świadczy to, że spośród 10 największych tegorocznych transakcji tego typu aż siedem ogłoszono do sierpnia, gdy na światowych giełdach rozpoczęła się przecena. Jednym z trzech wyjątków było ogłoszone w październiku nabycie przez koncern Kinder Morgan amerykańskiego operatora rurociągów i magazynów do przechowywania surowców energetycznych, konkurencyjnej spółki El Paso. Wartość transakcji ocenia się na 37,6 mld USD. Więcej, aż 39 mld USD, w tym roku miał zapłacić tylko amerykański telekom AT&T, który starał się o przejęcie sieci komórkowej T-Mobile USA. Ale w związku z zastrzeżeniami amerykańskich władz antymonopolowych ta transakcja została w grudniu odwołana.

Jedną z najgłośniejszych ogłoszonych w tym roku transakcji M&A jest planowana fuzja operatorów giełd NYSE Euronext i Deutsche Boerse, o wartości 10 mld USD. Wciąż jednak nie wiadomo, czy dojdzie ona do skutku, bo niechętni są jej unijni regulatorzy. Strony przesunęły ostatnio termin finalizacji fuzji z końca grudnia na koniec marca.

Kolejny dobry rok

Jaki będzie ruch w sferze M&A w 2012 r.? – Spółki zainteresowane takimi transakcjami przyjęły stanowisko „poczekamy, zobaczymy". Ale w II połowie przyszłego roku takie czynniki, jak duże zapasy gotówki wielu spółek i niskie wyceny firm na giełdach, powinny się przyczynić do wzrostu aktywności w dziedzinie fuzji i przejęć – prognozuje Paul Parker, szef działu M&A w banku Barclays. Także Peter Cardillo, główny ekonomista z Rockwell Global Capital, uważa, że wskutek przeceny na giełdach wiele spółek będzie można przejąć po atrakcyjnych cenach, a szukające możliwości ekspansji firmy na pewno to wykorzystają, choć nie w najbliższych miesiącach. Ale w całym 2012 r. wartość fuzji i przejęć będzie według niego wyższa niż w minionych czterech kwartałach.

Zdaniem analityków szczególnie aktywne mają być nadal firmy z USA, które korzystają z lepszej koniunktury w rodzimej gospodarce w porównaniu z przedsiębiorstwami z Europy. W tym roku transakcje, w których były one stroną przejmującą, stanowiły w ujęciu wartościowym aż 43 proc. ogółu przejęć. To najwięcej od 2006 r.

[email protected]

Wzrostowy rok na polskim rynku fuzji i przejęć

Od początku tego roku serwis DealWatch zarejestrował w Polsce 570 transakcji fuzji i przejęć, co oznacza spadek o 4,5 proc. w porównaniu z 2010 r. Łączna wartość transakcji wzrosła jednak w porównaniu z minionym rokiem o 12 proc., do blisko 18,5 mld euro. Tak dużą zwyżkę rodzimy rynek M&A zawdzięcza przede wszystkim przejęciu Polkomtelu przez Zygmunta Solorza-Żaka. Operator sieci Plus został wyceniony na 4,2 mld euro i otwiera zestawienie największych tegorocznych transakcji. Dla porównania, w 2010 r. największym przedsięwzięciem było przejęcie BZ WBK i BZ WBK AIB AM przez Santandera za łącznie 3,15 mld euro.

Jakub Siekierzyński z DealWatcha zastrzega, że statystyki dotyczące kończącego się roku mogą jeszcze ulec zmianie, gdyż w pierwszych tygodniach stycznia są jeszcze ujawniane transakcje z końca grudnia i mogą one zostać dodane do bazy z datą grudniową. Z danych zgromadzonych przez DealWatcha wynika, że wśród kierunków ekspansji zagranicznej polskich firm nadal dominują kraje ościenne i region Europy Środkowej i Wschodniej – Czechy, Ukraina, Węgry, Niemcy i Rosja. W porównaniu z minionym rokiem zauważalnie zmalało natomiast zainteresowanie Rumunią. Wśród inwestorów zagranicznych, dokonujących przejęć na polskim rynku w 2011 r., dominowały przedsiębiorstwa ze Stanów Zjednoczonych Ameryki, które wyprzedziły firmy z Niemiec i Wielkiej Brytanii. ako

Gospodarka światowa
Chiny: Władze mogą mocniej zwiększyć stymulację
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Gospodarka światowa
Zaskakujące cięcie stóp w Chinach
Gospodarka światowa
Rynki reagują na rezygnację Bidena z kandydowania. Koniec handlu Trumpa?
Gospodarka światowa
Panika i otrzeźwienie. UE przechodzi do asertywności w handlu z Chinami
Gospodarka światowa
Bretton Woods nie jest tylko kwestią historyczną
Gospodarka światowa
Joe Biden poza wyścigiem o Biały Dom. Oto jak zareagują rynki