Interwencje na rynku walutowym wystarczą co?najwyżej, żeby utrzymać kurs hrywny do wyborów parlamentarnych pod koniec października – mówi Alina Slyusarchuk z Morgan Stanley.
Potem rząd Ukrainy będzie zmuszony podjąć niepopularną i ryzykowną liberalizację kursu walutowego.
W krótkim okresie może to pogorszyć sytuację makroekonomiczną, zwiększając deficyt handlowy. Lecz spadek przewartościowanej hrywny także odciąży eksporterów. Konkurencyjność tych ostatnich znacznie się pogorszyła względem rywali z sąsiednich krajów, gdzie przeceny już zostały przeprowadzone.
Obecna strategia banku centralnego realizowana jest kosztem rezerw walutowych. Te ostatnie spadły z poziomu 38,2 mld dolarów w sierpniu 2011 r. do około 29,3 mld USD obecnie. Według szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego pod koniec roku mogą spaść do 24,4 mld, równowartości 2,6 miesiąca importu.
Lecz nawet znaczne interwencje nie eliminują ryzyka spadku kursu hrywny po wyborach parlamentarnych, z obecnych 8,08 hrywien za dolara do 9, a nawet 10 hrywien.