Parlament Europejski. Mobilizacja wyborców niewiele zmieniła

Spore przetasowania w Parlamencie Europejskim nie zmienią polityki gospodarczej na unijnym szczeblu.

Publikacja: 28.05.2019 05:00

Parlament Europejski. Mobilizacja wyborców niewiele zmieniła

Foto: AFP

„To może być najważniejszy wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego" – napisał w poniedziałek na Twitterze Simon Hix, politolog z London School of Economics, wskazując na znaczący wzrost frekwencji w porównaniu z poprzedniej taką elekcją. Według wstępnych danych w całej UE głos oddało 51 proc. uprawnionych, o ponad 8 pkt proc. więcej niż w 2014 r. – To może oznaczać odnowioną legitymację PE, a może nawet całego projektu integracji europejskiej – zauważył. Tyle że pod względem układu sił politycznych nowy parlament nie będzie różnił się radykalnie od obecnego.

Euroentuzjaści dominują

Przed wyborami, które trwały od czwartku (w Polsce odbyły się w niedzielę), wielu komentatorów liczyło się z istotnym wzrostem znaczenia na europejskiej scenie politycznej niechętnych pogłębianiu integracji „partii protestu" w rodzaju francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen oraz włoskiej Ligi Północnej premiera Matteo Salviniego. To zaś mogłoby wpłynąć na politykę gospodarczą Brukseli, np. zwiększyć jej pobłażliwość dla deficytów fiskalnych.

„Wstępne wyniki wyborów potwierdzają, że proeuropejskie ugrupowania będą nadal miały większość w PE, więc na szczeblu unijnym niewiele się zmieni" – napisał w komentarzu Andrew Kenningham, główny ekonomista ds. europejskich w firmie analitycznej Capital Economics. Dwa największe centrowe ugrupowania, Europejska Partia Ludowa (EPP) i Partia Europejskich Socjalistów (PES), straciły wprawdzie większość w PE, ale jeśli stworzą koalicję z należącym również do głównego nurtu europejskiej polityki Związkiem Liberałów i Demokratów w Europie (ALDE), utrzymają kontrolę. – Proeuropejskie propozycje Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej powinny nadal cieszyć się aprobatą europodeputowanych – wyjaśnił.

– Prawicowe „partie protestu" zwiększyły swój odsetek mandatów w PE tylko z 20 do 23 proc. Częściowo odbyło się to kosztem lewicowych partii populistycznych. W rezultacie cztery główne proeuropejskie ugrupowania straciły niewiele, zamiast 70 proc. będą miały 67 proc. miejsc w PE – zauważył Holger Schmieding, ekonomista z banku Berenberg. Podkreślił, że europejska scena polityczna stała się nieco bardziej spolaryzowana i rozdrobniona, ale nie na tyle, aby paraliżować unijne instytucje.

Nie będzie licytacji

– Wybory do PE będą miały większe konsekwencje dla polityki w krajach członkowskich, w szczególności we Włoszech i Grecji – uważa Kenningham. Dobry wynik Ligi Północnej może skłonić jej lidera Salviniego do zerwania koalicji z lewicowym Ruchem Pięciu Gwiazd i ogłoszenie przedterminowych wyborów do krajowego parlamentu. – Wzrost prawdopodobieństwa rozpadu włoskiej koalicji zwiększyłby niepewność, ale inwestorzy mogliby liczyć na to, że nowy rząd bez Ruchu Pięciu Gwiazd byłby bardziej odpowiedzialny fiskalnie niż obecny – ocenił Schmieding. Słaby wynik rządzącej w Grecji Syrizy może oznaczać, że tam do przedterminowych wyborów dojdzie już w czerwcu. W ich wyniku do władzy dojdzie prawdopodobnie centroprawicowa Nowa Demokracja, która – jak oceniają ekonomiści – kontynuowałaby politykę oszczędnościową, ale jednocześnie mogłaby poprawić perspektywy greckiej gospodarki na drodze deregulacji i zmian w systemie podatkowym.

GG Parkiet

Polscy ekonomiści zgodnie oceniają, że zdecydowane zwycięstwo PiS w wyborach do PE ogranicza ryzyko dalszego łagodzenia polityki fiskalnej przez rząd. – Wyniki wyborów sugerują kontynuację bieżących działań rządu oraz niskie szanse na wdrożenie nowych obietnic wydatkowych. Dlatego też ich wynik powinien pozostać neutralny do polskich aktywów – napisali w komentarzu ekonomiści ING BSK. Adekwatnie do takich ocen w notowaniach złotego i obligacji skarbowych Polski trudno było w poniedziałek dopatrzyć się wpływu wyborów.

Gospodarka światowa
Najgorsze od miesięcy dane o PMI z zachodniej Europy. Możliwe duże cięcie stóp
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Gospodarka światowa
Czy świat zaleje tańsza amerykańska ropa?
Gospodarka światowa
Przewodniczący SEC Gary Gensler rezygnuje ze stanowiska
Gospodarka światowa
Czy cena uncji złota dojdzie w przyszłym roku do 3000 dolarów?
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Gospodarka światowa
Brytyjska inflacja nie dała się jeszcze zepchnąć pod próg
Gospodarka światowa
Nvidia: zysk wyższy od prognoz