Spadek produkcji przemysłowej to dane gorsze od średniej oczekiwań ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”. Ta sugerowała wzrost o 0,3 proc. r./r.

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja sprzedana przemysłu w listopadzie urosła rok do roku o 1,1 proc. Warto tu zauważyć, że w listopadzie br. mieliśmy o dwa dni robocze mniej niż przed rokiem.

Produkcja budowlano-montażowa nadal na minusie

Zgodnie z prognozami, na silnym minusie pozostaje dynamika produkcji budowlano-montażowej. To w dużej mierze efekt wysokiej bazy sprzed roku, gdy oddawano inwestycje finansowane z kończącej się perspektywy unijnej. Pomagał też cykl wyborczy.

Czwartkowe dane GUS wskazują, że w listopadzie spadła ona o 9,3 proc. rok do roku. Średnia prognoz ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” wynosiła -10,3 proc. r./r.

Prognozy są tu jasne: produkcja budowlano-montażowa powinna odbić w 2025 r. (acz niepewny pozostaje moment w przyszłym roku), gdy „rozruszają się” inwestycje współfinansowane z KPO i Funduszu Spójności. Obecnie średnia prognoz wskazuje na wzrost inwestycji w 2025 r. o ponad 7 proc. rok do roku, wobec dynamiki w okolicach 0 proc. w tym roku.