Na pewno w tym tygodniu, a najprawdopodobniej w środę, Rada Ministrów ma zająć się projektem ustawy budżetowej na 2025 r. Będzie to pierwszy „autorski” budżet rządu Koalicji 15 października. Jego ostateczny kształt nie jest jeszcze znany, ponieważ od poniedziałku – choć nie wiadomo dlaczego tak późno - trwają koalicyjne ustalenia co do poziomu przyszłorocznych wydatków. Przypomina to nieco przeciąganie liny, ale pewne rzeczy wydają się już przesądzone.
Czytaj więcej
Nawet połowę pożyczanych pieniędzy państwo musi przeznaczać na… obsługę zadłużenia. Sytuacja staje się podbramkowa, ale nie bardzo widać z niej wyjście. „Będziemy się z tym problemem borykać jeszcze przez pół dekady” – komentuje Sławomir Dudek, prezes IFP.
Ile wydamy na zbrojenia w 2025 proc.?
Szef Ministerstwa Obrony Narodowej i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że wydatki na obronność w 2025 r. wzrosną o ok. 10 proc. w porównaniu z 2024 r. i będą rekordowo wysokie. A minister finansów Andrzej Domański podkreślał, że wzrosną one nie tylko nominalnie, ale również w relacji do PKB. Oznacza to, że w przyszłorocznym budżecie na szeroko pojęte bezpieczeństwo militarne zarezerwowanych zostanie około 175 mld zł łącznie, dla MON oraz Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.
Tarcza energetyczna również w 2025 r?
Co do większych nakładów na armię w koalicji nie ma sporów. Nie wiadomo za to, jak skończy się sprawa tarczy osłonowej przed wzrostem cen energii na przyszły rok. Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050) mówiła we wtorek, że jej resort chciałby utrzymać ceny za energię elektryczną na obecnym maksymalnym poziomie 500 zł za MWh, co najmniej do końca grudnia 2025 r.