Jak ustalił „Parkiet”, w najbliższych dniach dokumenty w tej sprawie ma przyjąć rządowy Komitet do Spraw Europejskich, który ma prawo podejmować niektóre decyzje w imieniu Rady Ministrów. W czerwcu dokumenty trafią do ETS.
Pozwolenia mają kluczowe znaczenie dla najbardziej energochłonnych zakładów w naszym kraju. Komisja Europejska w kwietniu ustaliła zasady, na jakich będzie obliczać, ile darmowych pozwoleń na emisję dwutlenku węgla otrzyma przemysł. Negocjacje w tej sprawie trwały kilka miesięcy. Ostatecznie Bruksela nie uwzględniła polskiej specyfiki –większość energii wykorzystywanej w przemyśle jest produkowana z węgla. Za wyznacznik do obliczeń wybrała instalacje oparte na paliwie gazowym, co postawiło polskie zakłady w niekorzystnej sytuacji. Problem dotyczy kilku branż – ciepłowniczej, chemicznej, cementowej, papierniczej.
Wczoraj wicepremier Waldemar Pawlak argumentował, że mimo polskich starań Komisja Europejska była nieugięta, dlatego trzeba wystąpić do instytucji wymiaru sprawiedliwości w Unii Europejskiej, „aby to rozstrzygnięcie zmienić”.
Jego zdaniem decyzja Komisji Europejskiej „jest nie do zaakceptowania”. Wicepremier ostro skrytykował postawę urzędników w Brukseli. – To jest pewnego rodzaju triumf idei nad zdrowym rozsądkiem i czysta głupota, pokazująca nadmiar nastawienia ideologicznego w stosunku do rzeczywistych procesów w tym zakresie – mówił Pawlak dziennikarzom w Krakowie.
W?opinii szefa resortu gospodarki rozwiązanie przyjęte przez Brukselę jest szkodliwe. Ponadto narusza ono zasady, na jakich opiera się funkcjonowanie Unii Europejskiej, szczególnie zasadę proporcjonalności (polegającą m.in. na tym, że działania organów władz są konieczne dla osiągnięcia wyznaczonego celu).