To jednak głównie statystyka wynikająca z sytuacji sprzed kilku lub nawet kilkunastu miesięcy. Bardziej miarodajny obraz bieżącej sytuacji pokazuje liczba ogłoszonych nowych restrukturyzacji. Ta sięgnęła w czerwcu 256, co oznacza wzrost wobec maja o ponad 110 proc., a rok do roku o 560 proc. – wynika z danych KUKE. Liczba niewypłacalności (postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych) sięgnęła w czerwcu 284, a więc była wyższa niż w maju o ponad 90 proc. i o prawie 200 proc. większa niż przed rokiem.
– Dynamiczny wzrost restrukturyzacji może wynikać z tego, że niektóre firmy przetrwały czas od początku pandemii w dużej mierze dzięki środkom z tarcz antykryzysowych, a w sytuacji stopniowego ich wygasania i przy braku poprawy sytuacji finansowej są one zmuszone do restrukturyzacji zadłużenia. To mogłoby oznaczać, że w kolejnych miesiącach czeka nas dalszy szybki wzrost niewypłacalności – mówi Tomasz Ślagórski, wiceprezes KUKE.
Dodaje, że firmom sprzyjają niskie stopy procentowe. Najszybciej wskaźnik rozpoczętych restrukturyzacji, liczony co miesiąc przez PFR i KUKE, rośnie w sektorze usług, co wynika z ciągłego obowiązywania ograniczeń w działalności m.in. hoteli i gastronomii. Podkreśla, że 12-miesięczna suma niewypłacalności sięga już niemal 2 tys. przypadków. MR