Sesja ustaliła wynik tygodnia na zwyżkę WIG20 o 2,23 procent i przedłużyła serię wzrostowych tygodni do siedmiu. Z perspektywy końca tygodnia widać, iż rynek posilał się umocnieniem złotego i operował w kontekście wyzwolonych wczoraj nadziei, iż w bliskim terminie USA mogą przedstawić wiarygodny plan pokojowy prowadzący do zakończenia lub chociaż zamrożenia wojny rosyjsko-ukraińskiej i obniżenia napięcia geopolitycznego w CEE, które kładło się cieniem na aktywach regionu.
Z perspektywy technicznej sesja zaczęła się połamaniem przez WIG20 oporu na 2267 pkt., co otworzyło drogę do marszu indeksu w rejon 2500 pkt. Policzenie się rynku w rejonie psychologicznej bariery – do przełamania brakło niespełna 3 punktów albo 0,11 procent – zderzyło się jednak z impulsem spadkowym z otoczenia, które nerwowo zareagowało na spadek indeksu nastrojów i wzrost oczekiwań inflacyjnych konsumentów w USA. Finalnie, indeks zamknął tydzień w rejonie 2488 pkt., co przekłada się na powiększenie tegorocznej zwyżki do 13,5 procent oraz poszerzenie fali wzrostowej od listopadowego dołka do 19,6 procent.
Dynamika podejścia – zarówno w perspektywie year-to-date, jak i od dołka 20-procentowej korekty wyrysowanego w listopadzie – zachęca do realizacji zysków w rejonie 2500 pkt., ale też trudno zapomnieć, iż zwyżka WIG20 jest echem równie dobrego zachowania niemieckiego DAX-a, który w trakcie sesji dzisiejszej wyrysował nowe ATH w rejonie 21945 pkt. i znalazł się ledwie 0,25 procent od psychologicznego oporu na 22000 pkt. Ostatni element można postrzegać jako zagrożenie dla WIG20, ale też jako szansę, którą będzie skorelowana z otoczeniem kontynuacja ostatnich wzrostów i powrót WIG20 na szczyt hossy w rejonie 2600 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ