Poranek maklerów – Przedświąteczna nuda

Ostatnia przedświąteczna sesja w Warszawie przebiegała w spokojnych nastrojach. Najlepiej świadczą o tym obroty, które wyniosły zaledwie 691 mln zł.

Publikacja: 27.12.2023 08:57

Poranek maklerów –  Przedświąteczna nuda

Foto: Fotorzepa

Spadało 52 proc. walorów, przy 38 proc. rosnących. Wszystkie główne wskaźniki lekko zniżkowały, WIG20 spadł o 0,1 proc. Z tej lekkiej przeceny wyłamał się indeks maluchów, który zyskał 0,4 proc.

„Bilansem tygodnia jest też nowy rekord hossy wyrysowany w rejonie 2380 pkt. i zbudowanie konsolidacji pod kontynuację zwyżek na finałowych sesjach roku. Technicznie patrząc WIG20 spędził dzień w bezpiecznej odległości od wybronionego w czwartek wsparcia w rejonie 2330 pkt. i nie testował środowego szczytu, jednocześnie maksimum hossy w rejonie 2280 pkt. Całość sprowadziła się do rozdania w konsolidacji na poziomach bezpiecznych i neutralnych technicznie. Zachowanie rynku jawi się jako poprawne z punktu widzenia świątecznej przerwy, która wyłączy inwestorów z gry na kilka dni. W takim kontekście trudno o nowe zakłady. Niemniej, w okresie międzyświątecznym mogą pojawić się ruchy kapitałów związane z rozliczeniami na zakończenie roku i warto liczyć się z nietypowym przesunięciami pojedynczych walorów. Sumarycznie rynek powinien pozostać podporządkowany postawie giełd bazowych i scenariuszowi, jaki wybierze Wall Street na tych kilka sesjach na przełomie lat, które historycznie są właściwym rajdem świętego Mikołaja przypadającym zwykle na finałowe dni grudnia i pierwsze sesje stycznia. W każdy scenariuszu, rok jest wygrany przez popyt, a pytania graczy ogniskują się już wokół zachowania rynku w pierwszym miesiącu 2024 roku i nadziei na efekt stycznia” – pisał przed weekendem Adam Stańczak z DM BOŚ.

We wtorek w USA fala rekordów. Nasdaq Composite zyskał 0,5 proc., w ciągu dnia notował nawet 15101,18 pkt. Maksimum miał również Nasdaq 100. Rekord S&P 500 wynosi 4784,72 pkt. Nie tylko Ameryki świeciły na zielono. Dzisiaj fala wzrostów przelała się przez Azję – na przykład Nikkei 225 zyskał 1,1 proc.

Zieleń w Azji

Piotr Neidek, BM mBanku

Dzisiaj rynki azjatyckie pracują w pełnym składzie. Kilka minut po godzinie 6.00 dominowała zieleń. Jedynie na giełdzie na Filipinach PSEi Index odnotowywał straty. Na czele zestawienia najmocniejszych indeksów znalazły się Hang Seng Index (+1,5%) oraz Nikkei 225 (+1,1%). O ile jednak dzisiejsza zwyżka HSI o półtora procent daje przewagę bykom z Hongkongu, o tyle w zestawieniu miesięcznym zwycięzcą jest tokijski wskaźnik. Do końca roku pozostało już niewiele czasu i ostateczny wynik za 2023 r. może ulec zmianie. Jednakże na chwilę obecną to Nikkei 225 może pochwalić się najwyższą roczną stopą zwrotu wynoszącą prawie 30%. Po piętach depcze mu Taiex Index, któremu do ww. progu brakuje kilka punktów procentowych.

Na europejskich parkietach dzisiaj ponownie zapalone zostanie światło. Podczas nieobecności graczy ze Starego Kontynentu, normalny handel odbywał się w USA. DJIA (+0,4%) zbliżył się do historycznych poziomów, ale tym razem nie było nowego rekordu. Wyczyn ten udało się zrobić spółkom technologicznym, które przyczyniły się do wzrostu indeksu Nasdaq 100 do poziomów nigdy wcześniej dotąd nie notowanych. Do pułapu 17000 punktów brakuje już nieco ponad 100 oczek i do końca roku jankeskie byki mogą zaliczyć ww. szczyt. Tydzień od wzrostów zaczął S&P500 (+0,4%) i do ATH brakuje mniej niż 50 punktów.

Do końca roku pozostały już tylko 3 sesje, zatem proces związany z tzw. strojeniem okien ma prawo wciąż postępować. sWIG80 przebywa w strefie historycznych szczytów. Od kilku dni trwa konsolidacja, ale oznak dystrybucji akcji jak na razie nie widać. To co robi indeks małych spółek wygląda na przystanek i nie można wykluczyć, że finisz 2023 r. może być gorący. Problem z kontynuacją wzrostów zaczął wykazywać WIG. Indeks szerokiego rynku wprawdzie utrzymuje się na bezpiecznej wysokości od średnioterminowego wsparcia, jednakże bezpieczna przystań znajduje się w okolicy 82000 pkt. To właśnie tam jest poziom, z którego wyprowadzenie ewentualnej korekty wg wytycznych Fibonacciego, nie naruszyłoby szczytów z 2021 r.

Neutralna sesja

Ignacy Budkiewicz, BM BNP Paribas Bank Polska

Ostatnia sesja przed świętami Bożego Narodzenia zakończyła się neutralnie zarówno za oceanem, jak i na Starym Kontynencie. Amerykański indeks S&P 500 zyskał 0,17%, a niemiecki DAX wzrósł o 0,11%. Podobnie wyglądała sesja nad Wisłą, gdzie indeks największych spółek stracił 0,08%, a handel charakteryzował się niższymi obrotami (512 mln). Najsilniejszym walorem okazały się akcje Santander Bank Polska, które zyskały 1,02%. Na drugim końcu spektrum uplasowało się Pepco ze stratą 1,85%.

W okresie świąteczno-noworocznym kalendarz zdarzeń i publikacji makroekonomicznych nie będzie specjalnie zapełniony. Zarówno lokalnie jak i w Europie Zachodniej uwagę rynków skupić mogą publikacje wstępnych danych o inflacji CPI w grudniu (w Polsce publikacja 5 stycznia). Tymczasem w Stanach Zjednoczonych kluczowe wydają się być grudniowe dane o stanie rynku pracy (5 stycznia). Po ostatnim posiedzeniu Rezerwy Federalnej mocno zwiększyły się oczekiwania obniżek stóp procentowych w USA w najbliższych miesiącach i informacje płynące z rynku pracy mogą albo te oczekiwania wzmocnić, albo nieco je stonować.

Na podstawie dostępnych do połowy grudnia danych ekonomiści BNP Paribas szacują, że inflacja CPI w ostatnim miesiącu bieżącego roku powinna pozostać na poziomie notowanym w listopadzie i wyniesie 6,6 r./r. W ich ocenie na początku przyszłego roku dynamika cen dóbr i usług konsumpcyjnych może wyraźnie spaść i w marcu znaleźć się w okolicach 3% r./r. (byłby to poziom spójny z pasmem odchyleń celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5% +/- 1 pp.).

Wyhamowanie tempa wzrostu cen zimą będzie przede wszystkim wynikiem działań podatkowo regulacyjnych. Utrzymanie zerowej stawki VAT na żywność do końca marca 2024 roku, a także zamrożenie cen energii elektrycznej i gazu w pierwszej połowie przyszłego roku istotnie obniżą inflację w I kwartale. Zakładając jednak, że działania te będą miały charakter tymczasowy zgodny z obecnymi wytycznymi, prognozujemy, że w dalszej części przyszłego roku inflacja ponownie zacznie przyspieszać a pod koniec 2024 roku może wynieść około 6% r./r.

S&P 500 o włos od rekordu

Kamil Cisowski, DI Xelion

Poświąteczny handel rozpoczynał się na świecie przy wciąż zamkniętej większości giełd europejskich. W Azji dwie sesje lekkich wzrostów zaliczyło Nikkei, po piątkowym załamaniu (plany wprowadzenia restrykcji uderzających w sektor producentów gier sprawiły, że Tencent stracił 12,35%, a cały Hang Seng 1,69%) zamknięta była giełda w Hongkongu.

Giełda amerykańska otworzyła się we wtorek i zrobiła kolejny krok w stronę nowego historycznego szczytu S&P 500. Główny indeks zyskał 0,42%, a Nasdaq 0,54%. Wzrostom przewodził sektor półprzewodników – Intel zyskał 5,21%, a AMD 2,73%. O 1,61% drożała Tesla, reszta Magnificent 7 raczej się nie wyróżniała. Silnie w godzinach popołudniowych drożała ropa za sprawą ataku jemeńskich partyzantów Huti na tankowiec MSC United VIII wiozący surowiec z Arabii Saudyjskiej. Konflikt Izrael-Hamas ponownie zaczyna dominować serwisy informacyjne, także za sprawą wczorajszego izraelskiego ataku lotniczego w Syrii, w wyniku którego zginął irański generał.

W godzinach porannych bardzo dobrze zachowują się rynki azjatyckie. Perspektywa znacznego złagodzenia zaproponowanych dla producentów gier restrykcji sprawia, że w momencie pisania komentarza Hang Seng zyskuje 1,7%. Spekulacje na temat opóźnienia normalizacji polityki pieniężnej w Japonii wspierają Nikkei, dla którego nie był to do tej pory dobry miesiąc. Przebieg wczorajszej sesji w USA i dzisiejszej na Dalekim Wschodzie niemal gwarantuje, że rozpoczniemy dzisiejszy handel w Polsce i Europie od wzrostów. Tydzień poświąteczny i pierwsze sesje po Nowym Roku to statystycznie świetny okres dla rynku akcji, przy obecnej dozie optymizmu trudno zakładać, że w tym roku będzie inaczej. Spodziewamy się do piątku nowego szczytu wszech czasów S&P 500. Największym ryzykiem dla kontynuacji ruchu w górę w najbliższych dniach wydaje się być wzrost napięć na Bliskim Wschodzie.

Giełda
Banki do góry, spółki handlowe w dół
Giełda
Nowa strategia Orlenu i dzień bez sesji w USA
Giełda
GPW szuka kontynuacji styczniowej zwyżki
Giełda
WIG20 wrócił do wzrostów. Orlen nieznacznie na minusie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
W oczekiwaniu na raport NFP i start sezonu wyników
Giełda
Niezdecydowanie na GPW. Oczy zwrócone na Orlen