Widać jednak, że presja podażowa na głównych indeksach wyhamowała, a notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy odbijają. Niemiecki Dax także broni poziomu 15000 pkt. Opublikowane wczoraj cotygodniowe dane o liczbie nowych bezrobotnych po raz kolejny okazały się rekordowo niskie, co potwierdza świetną kondycję rynku pracy. Mogło to nieco ustabilizować obawy związane z recesją w USA. Wskaźniki pozostają jednak mieszane, a bankierzy centralni utrzymują jastrzębi przekaz, co nie pomaga inwestorom. Lael Brainard uważana za przedstawicielkę gołębiego skrzydła powiedziała wczoraj, że poziom stóp będzie musiał pozostać na podwyższonym poziomie w celu ustabilizowania inflacji. Wcześniej Bullard szacował, że docelowy poziom stóp to 5.25-5.50%.
Jak na razie ok. 10% spółek z indeksu S&P 500 opublikowało wyniki za IV kw. i jednoznacznie wskazują one na spadek zysków. Spośród 51 firm, jakie przedstawiły wyniki, blisko 2/3 zaraportowały lepsze od oczekiwań rezultaty. Choć zysk na akcję Netflixa był znacząco poniżej prognoz, to reakcja rynkowa była bardzo pozytywna przez wzrost ilości nowych subskrybentów, a kurs wzrósł o blisko 7%. Wyniki Procter & Gamble były spójne z oczekiwaniami rynkowymi, ale nie uchroniły one spółki przed 3% przeceną. P&G odczuwa spadek wolumenu sprzedaży, a mimo to zapowiada dalsze podwyżki cen. Z rynkowego punktu widzenia kluczowy będzie przyszły tydzień, kiedy rozpoczną się publikacje raportów największych gigantów z USA w tym m.in. Tesli.
Eurodolar stabilizuje się w okolicy 1.08. W gronie G10 negatywnie wyróżnia się japoński jen, a kurs USDJPY wraca do poziomi 130. Na drugim biegunie znajduje się AUD oraz NZD. Na rynku ropy naftowej obserwujemy umiarkowane odbicie, a baryłka WTI wraca powyżej 81 USD przez nadzieje na odrodzenie popytu z Chin.
US500.f; Interwał dzienny
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.