Inwestorzy byli już przyzwyczajeni do niedawna występującej na giełdzie przewrotnej zasady pod tytułem “im gorzej, tym lepiej”, co oznaczało - ni mniej, ni więcej - że słabe dane gospodarcze były odbierane pozytywnie, ponieważ stopowały one jastrzębie podejście bankierów centralnych i dawały nadzieję na złagodzenie restrykcyjnego podejścia do podnoszenia stóp procentowych. Nikt jednak się nie spodziewał, że sytuacja, w której szef FED, zrobi tzw. “Sfinksa”, czyli nabierze wody w usta i nie powie w zasadzie nic na temat dalszych kroków w zakresie prowadzenia polityki monetarnej spowoduje - przewrotnie - raczej mało dynamiczne otwarcie na rynku amerykańskim i totalne odwrócenie przebiegu raczej sennej sesji na GPW. Rynek odebrał lakoniczność Powella jako zielone światło dla dalszych wzrostów na giełdzie. Uznał, że jeśli chodzi o politykę monetarną to nadal obowiązuje zasada “nihil novi sub sole” oraz stwierdził, że w centrum uwagi powinna pozostawać inflacja, która zaczęła od kilku miesięcy dynamicznie spadać. To zostało wykorzystane przez inwestorów m.in. zagranicznych, którzy wywindowali w dniu dzisiejszym ceny banków, LPP, Kęty, oraz KGHM, które kończą dzień na solidnym plusie pomimo tego, że rano jeszcze wszystko wskazywało na to, że wtorek upłynie pod znakiem realizacji wczorajszych zysków. Zysków, które zostały spowodowane pozytywnymi danymi dotyczącymi możliwego otwarcia się gospodarki chińskiej, co z kolei przekłada się na wzrost cen miedzi i ogólnego sentymentu mając na uwadze wypowiedź wysokiego rangą urzędnika chińskiego z sektora bankowego, który stwierdził, iż ewentualna rządowa pomoc finansowa wystosowana pod adresem firm oraz gospodarstw domowych oraz przedsiębiorstw może przywrócić rozwój chińskiej gospodarki do normalnego tempa.

Jak się okazuje po dzisiejszej sesji, powiedzenie “obyś żył w ciekawych czasach” nabiera ostatnio coraz jaskrawszych barw. Najpierw mieliśmy do czynienia z tak dramatycznymi wydarzeniami jak pandemia czy wojna. Teraz okazuje się, powiedzenie “brak informacji to dobra informacja” ma swoje zastosowanie nie tylko w diagnozie postawionej na polu medycznym, ale również finansowym, czego najlepszym dowodem była dzisiejsza “wypowiedź” Jerome Powella. 

Maciej Kietliński

Ekspert Rynku Akcji, XTB