Za nami już szósta z rzędu wzrostowa sesja w wykonaniu krajowych indeksów. Tym razem WIG20 poprawił swoje notowania o ponad 1,8 proc. nad kreską, a WIG zyskał 1,7 proc. powracając po ponad miesiącu powyżej psychologicznej bariery 50 tys. pkt. Poziomy te na pewno zostaną utrzymane co najmniej do środy, ponieważ we wtorek 1 listopada warszawska giełda tradycyjnie ma dzień wolny od handlu. Polskie akcje wróciły do łask, w wyniku czego krajowe indeksy w ostatnich październikowych tygodniach odzyskały wigor ochoczo odrabiając straty. To efekt poprawy nastrojów wokół naszego rynku, czemu sprzyjały przede wszystkim ostatnie mocne spadki cen energii i gazu zmniejszające się obawy o sytuację energetyczną w Europie. Krajowe indeksy tym razem wyraźnie zostawiły w tyle pozostałe europejskimi rynki akcji, na których inwestorzy przejawiali mniej ochoty do kupowania akcji. W efekcie dużo mniej efektowne zwyżki indeksów miały miejsce zarówno na zachodnioeuropejskich parkietach, jak i rynkach z naszego regionu.
W Warszawie kupujący niemal całkowicie zdominowali handel w segmencie dużych spółek. Na ich celowniku znalazły się przede wszystkim akcje banków, których notowania kontynuowały dobrą passę, wyraźnie drożejąc już czwartą sesję z rzędu. Zwyżkom w tym gronie przewodziły walory Santandera zyskując prawie 5,5 proc. Sporym wzięciem cieszyły się także papiery PGE, które w trakcie sesji drożały nawet o ponad 6 proc., czemu najwyraźniej sprzyjały informacje o podpisaniu listu intencyjnego (wraz z ZE PAK) z Korea Hydro & Nuclear Power dot. współpracy w ramach projektu budowy elektrowni jądrowej. Na solidnych, 4-5 proc. plusach zakończyły sesję także papiery Cyfrowego Polsatu i Allegro. Z poprawy nastrojów nie skorzystały jedynie papiery PKN Orlen i Asseco, które zakończyły poniedziałkowe notowania pod kreską.
Optymistyczne nastroje przeważały również w segmencie małych i średnich spółek, dlatego w na szerokim rynku przewagę miały drożejące papiery. Największym zainteresowaniem tym gronie cieszyły się akcje producenta gier SimFabric, co przełożyło się na prawie 23 proc. wzrostu kursu. Spółka pochwaliła się, że koszty gry Gardenia zwróciły się jej w ciągu 72 godzin od premiery na konsolach PS4/PS5 i obecnie gra przynosi zyski z każdą sprzedaną kopią.