Bieżący tydzień upłynie pod znakiem decyzji banków centralnych. Inwestorzy na globalnych rynkach czekają na czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Oczekiwania rynkowych analityków wskazują na wzrost stopy procentowej w strefie euro o 75 pkt baz. po podwyżce o 50 pkt baz. w lipcu. Prawdopodobieństwo takiego ruchu wynosi już 70 proc.
W sierpniu inflacja w strefie euro wzrosła silniej od oczekiwań, do 9,1 proc., co wynika z przyspieszenia wzrostu cen żywności oraz cen energii, które były wyższe o 38,3 proc. niż w poprzednim roku. W krajach bałtyckich tempo wzrostu cen przekracza już 20 proc. Stąd bankierzy centralni coraz mocniej zwracają uwagę na konieczność walki z uporczywą inflacją oraz ryzyko odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych. Normalizacja polityki pieniężnej będzie kontynuowana, a kontrakty FRA sugerują, że na koniec roku główna stopa procentowa zbliży się do 1,75 proc. Na początku 2023 roku może z kolei wzrosnąć do 2,25 proc. Na drugi plan schodzi więc potencjalna recesja w strefie euro, której prawdopodobieństwo wynosi już 55 proc.
W takim otoczeniu ekonomicznym rosną rentowności obligacji skarbowych. Niemieckie dziesięciolatki są handlowane powyżej 1,5 proc., a francuskie 2,15 proc. Najmocniej w ubiegłym tygodniu potaniały papiery z południa Europy.