Akcje stanęły, za to trwa boom na surowce

Mimo relatywnie korzystnych danych gospodarczych, które pokazały, że w wielu rejonach świata recesja powoli zaczyna ustępować, inwestorzy nie palili się w piątek do zakupów papierów spółek.

Publikacja: 30.05.2009 11:42

Akcje stanęły, za to trwa boom na surowce

Foto: GG Parkiet

Główne indeksy w Europie Zachodniej skończyły dzień tylko kilka dziesiątych procent na plusie. W Stanach na początku sesji oscylowały wokół zamknięcia z czwartku.

Graczy powinien był ucieszyć zwłaszcza wzrost indeksu Uniwersytetu Michigan mierzącego zaufanie amerykańskich konsumentów do gospodarki, który osiągnął poziom najwyższy od września. Jest to odniesienie o tyle znaczące, że właśnie wtedy upadł Lehman Brothers i na dobre zaczął się kryzys finansowy. Można więc uznać, że Amerykanie zapomnieli już o najgorszym i wrócili do punktu wyjściowego. A to już coś. Jeśli teraz ich rosnące zaufanie przełoży się na wzrost konsumpcji, zakończenie recesji w największej gospodarce będzie już bardzo bliskie.

Korzystnie można też interpretować lepszy od pierwotnego odczyt danych o PKB?USA?w I kwartale, a także liczne dane ze świata. Po raz pierwszy od wielu miesięcy wzrosła produkcja w Japonii, więcej od prognoz zwiększył się PKB?Indii, a w Niemczech po czterech miesiącach przerwy wzrosła sprzedaż detaliczna.

W Azji dane wywołały pozytywny efekt i indeksy się zazieleniły. Podobnie było jeszcze przez sporą część sesji w Europie - indeksy m.in. we Frankfurcie i Paryżu zwyżkowały w ciągu dnia o przeszło 1 proc. Popyt wyhamował jednak po otwarciu rynków amerykańskich. Choć kontrakty futures zapowiadały udaną sesję, już po dwóch godzinach od jej początku nowojorskie indeksy traciły po około 0,5 proc.

Być może wytłumaczeniem jest strach, że wątłe oznaki ożywienia za moment zanikną w wyniku coraz droższych surowców. Maj na tym rynku był wyjątkowy - przyniósł najwyższy wzrost cen surowców od 34 lat.

Odbicie na rynkach surowców trwa w najlepsze. Ropa kosztowała w piątek już przeszło 66 USD za baryłkę, a indeks CRB?Futures zmierzał po najlepszy wynik od 1974 r., jeśli chodzi o miesięczną zwyżkę.Ropa naftowa nadal drożeje, mimo że kartel OPEC na czwartkowym posiedzeniu postanowił nie ograniczać jej podaży. Inwestorzy mają jednak nadzieję, że wzrośnie na nią popyt w wyniku ożywienia gospodarczego. Czynnikiem sprzyjającym wzrostowi notowań "czarnego złota" jest też taniejący dolar. W piątek za jedno euro trzeba było zapłacić już 1,41 USD, najwięcej w tym roku, a ropa arabska, którą handluje się w Nowym Jorku, zdrożała do 66,21 USD, o 1,7 proc. w porównaniu z zamknięciem z czwartku.

W tym roku ropa zdrożała już prawie o połowę, gdy w tym samym czasie wskaźnik CRB?Futures, obejmujący 19 towarów, zyskał 16 proc. W piątek rósł o 1,1 proc., do 252,6 pkt. Szczególnie udany, dzięki produktom naftowym, srebru i pszenicy, był dla tego indeksu maj, od początku którego podskoczył o 13 proc.

Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach
Giełda
Popyt wygrywa kolejny tydzień
Giełda
Świąteczny prezent dla inwestorów z GPW
Giełda
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
Giełda
Warszawa nie wystraszyła się Jankesów