Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.06.2017 08:06 Publikacja: 13.06.2017 08:06
Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz
Na koniec 2016 r. (ostatnie dostępne dane ze sprawozdań finansowych funduszy) różne portfele wyceniały tę samą serię wspomnianych obligacji od niecałych 28 proc. do 80 proc. nominału. Co więcej, sprawozdania finansowe zawierające skrajnie różne wyceny sprawdzał ten sam audytor.
Zapytaliśmy w Komisji Nadzoru Finansowego, dlaczego zgadza się na to, żeby ten sam papier był różnie wyceniany? – Określone w przepisach prawa kryteria (te przepisy to: rozporządzenie w sprawie szczególnych zasad rachunkowości funduszy inwestycyjnych, ustawa o rachunkowości, ustawa o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi), od których zależy sposób wyceny dłużnych papierów wartościowych stanowiących aktywa funduszu w praktyce muszą zostać ocenione przy uwzględnieniu obowiązujących fundusz zasad określonych w jego dokumentach wewnętrznych, w szczególności w jego polityce rachunkowości, statucie, prospekcie informacyjnym, a także przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji ekonomiczno-finansowej funduszu – tłumaczy Jacek Barszczewski, rzecznik prasowy KNF. – Na tę sytuację ekonomiczną może wpływać m.in. stan posiadania danych papierów wartościowych przez fundusz w relacji do ogólnej liczby papierów wartościowych wyemitowanych przez emitenta będących przedmiotem obrotu wtórnego czy też otrzymywane przez fundusz oferty nabycia tych papierów wartościowych – dodaje Barszczewski.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polityka dolewania oliwy do ognia przynosi w USA spodziewane efekty, choć raczej nie takie, o jakich marzą inwestorzy. Jesteśmy świadkami fundamentalnych zmian w postrzeganiu Stanów Zjednoczonych czy tylko sezonowych zmian nastawienia do tamtejszych aktywów?
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Głoszone przez rząd pomysły deregulacji zaczynają dotyczyć także rynku funduszy inwestycyjnych. Lista obowiązków depozytariuszy ma się zdecydowanie odchudzić.
Po dwóch latach nieprzerwanego wzrostu aktywów pod zarządzaniem towarzystw funduszy inwestycyjnych w marcu sektor zanotował spadek – i to aż o 32,8 mld zł, do niespełna 361 mld zł. Był to jednak skutek przede wszystkim wykupu certyfikatów funduszu dedykowanego.
Quercus TFI chwali się coraz lepszą współpracą z bankami, ogłasza kolejny skup akcji, a Skarbiec TFI dopina transakcję akwizycji biura maklerskiego. Ale w oczach inwestorów zyskuje głównie ten pierwszy.
Choć zmiany nie były już tak mocne jak w poprzednich dniach, to indeksy akcji nawet w piątek poruszały się od bandy do bandy. Gorąco jest dalej na amerykańskim rynku długu, natomiast w Polsce znacznie spokojniej, na czym korzystają klienci TFI.
Choć oczywiście nie musi, bo ostatnie dni i tygodnie jasno pokazują, jak nieprzewidywalne mogą być rynki. Dlatego przed decyzją o inwestycji warto wziąć kilka głębszych oddechów i dobrze się zastanowić – radzą eksperci.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas