Spółki z udziałem Skarbu Państwa w akcjonariacie odpowiadają za ponad połowę portfela WIG20 i dominują w obrotach na warszawskiej giełdzie. Bolączką w tej grupie firm jest szwankujący ład korporacyjny, co pośrednio obniża ich wyceny (większe ryzyko) i ma negatywne przełożenie na stopy zwrotu m.in. uczestników PPK. W tym kontekście pozytywnie ocenić należy inicjatywy organizacji branżowych i inwestorów instytucjonalnych, dążących do zwiększenia ładu korporacyjnego.
Początek drogi
W ten scenariusz wpisuje się inicjatywa OFE, które w trzech podmiotach zawnioskowały o zwołanie nadzwyczajnych walnych zgromadzeń i zgłosiły kandydatów do rad nadzorczych.
– Zapowiedzi Ministerstwa Aktywów Państwowych dotyczące potrzeby poprawy ładu korporacyjnego w spółkach z udziałem SP otworzyły przestrzeń do dialogu z naszym środowiskiem. Odbyliśmy wiele spotkań w resorcie, w tym także z ministrem Jakubem Jaworowskim. Zaprezentowaliśmy nasze dobre praktyki i propozycje dotyczące szerszego włączenia interesariuszy mniejszościowych w sprawowanie nadzoru – komentuje Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Dodaje, że minister poparł propozycje, oceniając, że są one zgodne z działaniami podejmowanymi przez MAP.
– Mamy nadzieję, że zmiany w radach nadzorczych Pekao i PKO BP czy takich firm, jak Orlen i KGHM, stanowią początek wzmacniania i rozwoju działań nadzorczych w spółkach, w których dotąd głos miało wyłącznie państwo, a perspektywy pozostałych współwłaścicieli będą uwzględniane – podsumowuje Rusewicz.
Inicjatywa funduszy emerytalnych wpisuje się również w ideę stojącą za dyrektywą Women on Boards. Wśród osób zgłoszonych przez fundusze i wybranych do RN znalazły się trzy kobiety i jeden mężczyzna.