Amica nie zyskała w hossie. Analityk: „To trzeba przeczekać”, ale zarząd zwątpił

Kurs akcji Amiki nie rośnie, bo poprawy sprzedaży nie widać– twierdzą analitycy. Ich zdaniem w słabych wynikach Amiki jak w soczewce skupiają się wszystkie problemy polskiego przemysłu. Eksperci nie są wcale pewni, czy przełom w notowaniach akcji Amiki jest blisko.

Publikacja: 25.06.2024 07:19

Amica nie zyskała w hossie. Analityk: „To trzeba przeczekać”, ale zarząd zwątpił

Foto: materiały prasowe

Z trudem za udaną mogą uznać obecną hossę akcjonariusze krajowego producenta sprzętu AGD. W dwa lata notowania Amiki wzrosły o 16 proc., choć w tym czasie WIG jest na 66-procentowym plusie. Kulminująca w połowie 2022 r. bessa wymazała całość zysków z covidowej hossy, a teraz historia może się powtórzyć, bo ledwie 15-procentowy spadek wystarczy, by kurs spadł najniżej od ponad dekady.

- Amica – podobnie jak i większość innych producentów sprzętu AGD na świecie – znajduje się w dość trudnej sytuacji – przyznaje Mateusz Chrzanowski z Noble Securities.

Czytaj więcej

Strategia Grupy Amica dopiero po wakacjach

Kurs akcji Amiki nie rośnie mimo hossy. Wyniki Amiki za II kwartał będą słabe

Jak zauważa analityk, ubiegły rok stał pod znakiem rażącej słabości popytu na dobra trwałego użytku i zamknął się dwucyfrowymi spadkami sprzedaży. Podwyżki stóp procentowych ograniczały popyt zarówno bezpośrednio, jak i schładzając koniunkturę na rynku nieruchomości, co w sprzedaż sprzętu agd – podobnie zresztą jak w sprzedaż mebli – biło rykoszetem. Zdaniem Adriana Mackiewicza ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (SII) akcje Amiki mają potencjał, jeśli założyć, że sytuacja makroekonomiczna się poprawi.

- Amikę trzeba docenić za zwiększenie marży brutto i obcięcie kosztów, które powinno postawić ją w korzystnej sytuacji, gdy tylko koniunktura zacznie odbijać. W Polsce już to widzimy, a w Europie przełom też w końcu nadejdzie – oceniał specjalista na niedawnej konferencji WallStreet, organizowanej przez SII.

Czytaj więcej

Zwolnienie 40 proc. załogi na dzień dobry? Oto co zrobiłby zarząd, gdyby JSW była prywatna

Znacznie mniej optymistycznie nastawiony jest jednak Jakub Szkopek z biura Erste Securities. Według niego raportem za pierwszy kwartał Amica zaskoczyła negatywnie, a wyniki za obecny będą obciążone szeregiem czynników. Wzrosły koszty frachtu na świecie, jeśli nie liczyć Polski, to sprzedaż jest słaba, siła złotego obniża wpływy z eksportu, a wiodący na świecie producenci sprzętu AGD oczekują utrzymania się słabej koniunktury.

- Whirlpool, Elektrolux, czy Bosh zmniejszają zatrudnienie i redukują moce wytwórcze, a to oznacza, że zakładają, że popyt nie odbije – zauważa analityk.

Analityk: Poprawa kondycji konsumenta korzystna dla kursu akcji Amiki, ale…

Tymczasem zdaniem Chrzanowskiego z Noble Securities sytuacja nie jest jednoznaczna. Pewne sygnały każą oczekiwać, że koniunktura zacznie się poprawiać – przede wszystkim w górę idzie siła nabywcza konsumentów. Realne wynagrodzenia mocno rosną dzięki solidnemu wzrostowi płac i wyhamowaniu inflacji. Jednocześnie odbudowują się uszczuplone przez inflację oszczędności, co widać nie tylko w Polsce, ale i w całym regionie, z Niemcami włącznie.

- Z drugiej strony zwolenników zdobywa teza, zgodnie z którą konsumenci dążą do odbudowy oszczędności w ujęciu realnym do pułapów sprzed naznaczonego przez wzrost cen na półkach 2022 r. – przyznaje specjalista.

Czytaj więcej

W 4 lata zyski się potroiły, a kurs dołuje. Analitycy tłumaczą, o co chodzi z Tekstem

Według niego trzeba zwrócić uwagę, że łączna wartości depozytów w ujęciu realnym wciąż znajduje się poniżej szczytu sprzed dwóch lat. Jak dodaje specjalista, realizacja scenariusza odbudowy oszczędności rokowałaby Amice niekorzystnie, ponieważ towarzyszyłaby temu dalsza słabość sprzedaży detalicznej. Analityk Noble Securities ocenia, że spółka trudniejszy okres wykorzystuje dobrze.

Czy sytuacja gospodarcza wreszcie wesprze notowania akcji Amiki? Analitycy podzieleni

Udane ograniczanie kosztów to jego zdaniem tylko dobry punkt wyjścia, bo w sytuacji gdy wykorzystuje zaledwie dwie trzecie mocy, jest zdana na oczekiwanie na poprawę otoczenia makroekonomicznego. Jak zauważa specjalista, w strefie euro pierwszą obniżkę stóp już zobaczyliśmy, ale u nas łagodzenia polityki pieniężnej należy się spodziewać dopiero w przyszłym roku.

- Amice czkawką się odbija pandemiczny boom na remonty. Jednak trudny okres trzeba po prostu przeczekać, w końcu lepsza koniunktura nadejdzie – przewiduje Chrzanowski.

Zdaniem Jakuba Szkopka z Erste Securities to może jednak nie być dobrym pomysłem. Jak zauważa analityk, zwątpienie w materializację ożywienia widać było nawet u przedstawicieli Amiki, którzy wzięli udział w ostatniej konferencji wynikowej. Według niego budujący nie jest obraz całej polskiej branży przemysłowej. Spółki skarżą się na spowolnienie zakupów, umocnienie złotego, czy słabość będącej głównym odbiorcą polskiego eksportu gospodarki Niemiec.

- W dłuższym terminie kluczowa jest natomiast skala wzrostu kosztów pracy, która ciąży na konkurencyjności firm. Od 2010 r. jesteśmy krajem o największym wzroście płacy minimalnej w regionie – zauważa Szkopek, według którego odzyskiwanie konkurencyjności przez polski przemysł może potrwać dwa-trzy lata i do tego czasu trwałej poprawy wyników spodziewać się nie należy.

Firmy
Polsat i PAK inwestują
Materiał Promocyjny
Jak spowolnić rosnącą przepaść cyfrową i przyspieszyć gospodarkę?
Firmy
Nie tylko Obajtek. Przyspieszają rozliczenia zarządów spółek Skarbu Państwa z czasu rządów PiS
Firmy
Rynek audytu w przełomowym momencie. Jaka jest sytuacja i trendy?
Firmy
PTWP dzień po debiucie: kurs ostro w górę
Firmy
Rynek IPO w uśpieniu. Obudzi się jesienią?
Firmy
Grupa Kęty z szansami na dalsze zwyżki notowań