Władze Astarty przekonują, że decyzja rządu poprawi wyniki całej branży.
Ukraińskie resorty gospodarki i rolnictwa porozumiały się z organizacją samorządową cukrowników Ukrcukor w sprawie zmiany zasad przyznawania kwot na preferencyjny import cukrowego surowca. Po przystąpieniu przez Ukrainę do WTO kraj ten jest zobowiązany przyznać zainteresowanym prawo importu 260 tys. ton surowca obłożonego preferencyjnym, 2-proc. cłem (dotychczasowa stawka to 50 proc.).
Surowiec z trzciny cukrowej, wytwarzany przez producentów z Ameryki Środkowej i Południowej, jest, jak przekonują ukraińscy producenci cukru, tańszy o 150 USD za tonę od wytwarzanego z buraków cukrowych. W ich ocenie dopuszczenie niezależnych importerów do strumienia taniego surowca doprowadziłoby większość ukraińskich cukrowni do bankructwa. Przyjęte 13 kwietnia zmiany w przepisach mają zapobiec takiemu scenariuszowi wydarzeń. Wyłączność na import tańszego surowca dostaną producenci cukru z buraków.
– Pozwoli to zapobiec dumpingowi na rynku cukru. Cukrownie, w odróżnieniu od przedsiębiorców spoza branży, nie będą miały powodu, by cukier z trzciny sprzedawać taniej od buraczanego – czytamy w stanowisku Ukrcukor. – Przyznanie dotychczasowym producentom cukru wyłączności na import surowca poprawi kondycję sektora. Rząd podjął jedyną słuszną decyzję – nie ukrywa zadowolenia Wiktor Iwańczyk, prezes Astarty.