Na warszawskim parkiecie ukraiński producent cukru jest w poniedziałek liderem zwyżek. Akcje drożeją aż o 16,9 proc., cała spółka jest zaś wyceniana na 848 mln zł. Jej dobra passa trwa już od wielu miesięcy. Jeszcze jesienią akcje były wyceniane na nieco ponad 18 zł, a teraz na blisko 34 zł.
Popyt na ostatnich sesjach w dużym stopniu ma związek z sytuacją na rynku cukru.
Narastające zaniepokojenie o podaż cukru w tym roku sprawia, że rosną wyceny kontraktów na cukier na światowych giełdach.
Kontrakty zapadające w maju kosztują dziś 25,23 centa USA za funt, gdy w styczniu kosztowały 18 centów. Cena tego instrumentu była najwyższa od 2016 roku, a stopa zwrotu – w skali roku wynosi 27 proc., w ciągu dwóch lat – już 49 proc., ale od dołka w 2020 r. – aż 158 proc. Benchmarkiem dla globalnego rynku cukru są kontrakty terminowe na nowojorskiej Intercontinental Exchange.
Czytaj więcej
Rolnicy za naszą wschodnią granicą w tym roku wyjątkowo wcześnie rozpoczęli kampanię siewną, mimo to prognozy dotyczące zbiorów nie napawają optymizmem. Na tym tle dobrze wypadają giełdowe IMC oraz Astarta.