Zwyżce towarzyszyły wysokie obroty. W trakcie sesji właściciela zmieniło 463,4 tys. akcji, czyli 5,1 proc. kapitału.
Technologia została opracowana przez spółkę Braster, która jest w 48,33 proc. kontrolowana przez giełdowe przedsiębiorstwo. Andrzej Głowacki, prezes DGA, mówił jakiś czas temu, że folię, z której wykonywane będą plastry, będzie produkował prawdopodobnie Braster, a cięcie i pakowanie zostaną zlecone na zewnątrz.
Czy podtrzymuje te zapowiedzi? – Nadal opowiadam się za outsourcingiem. Żadne decyzje nie zostały jednak jeszcze podjęte – mówi szef DGA. Dodaje, że chciałby, aby Braster zaczął osiągać przychody ze sprzedaży plastrów od początku przyszłego roku.
Głowacki informuje, że DGA nie zakończyła jeszcze rozliczeń z Agencją Rozwoju Przemysłu projektu wsparcia dla zwalnianych pracowników przemysłu stoczniowego. ARP miała zastrzeżenia dotyczące rozliczenia wynagrodzenia za usługę i dlatego odmówiła zapłaty faktury na kwotę 7,2 mln zł. – Jesteśmy na etapie wymiany listów i kontroli. Chodzi o około 4 mln zł, co jest dużą kwotą z punktu widzenia spółki – mówi Głowacki. – Naciskamy na ARP, żeby przyspieszyła działania. Mamy nadzieję, że sprawa nie zakończy się w sądzie – dodaje.
Głowacki informuje, że w związku z zakończeniem realizacji projektu stoczniowego przychody grupy w III kwartale nie będą tak wysokie, jak w tym samym okresie 2009 r. Szacuje jednak, że spółka zakończyła go z dodatnim wynikiem netto (w okresie lipiec–wrzesień 2009 r. DGA miała 14,2 mln zł obrotów i 0,4 mln zł czystego zarobku).