Nasza działalność nie jest zagrożona

Rozmowa z Krzysztofem Trylińskim, dyrektorem generalnym Belvedere

Aktualizacja: 26.02.2017 17:17 Publikacja: 13.08.2011 03:18

Nasza działalność nie jest zagrożona

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Jak kolejna fala kryzysu może zagrozić spółkom z branży alkoholowej?

Belvedere od trzech lat funkcjonuje w warunkach wojennych (w 2008 r. część właścicieli obligacji wyemitowanych przez spółkę upomniała się o wcześniejszy zwrot łącznie 375 mln euro, co zakończyło się objęciem jej ochroną przez sąd w Dijon – przyp. red.) i żadna sytuacja kryzysowa nie jest nam straszna. Mimo prób wrogiego przejęcia nas przez fundusz Oaktree Capital Management, właściciela Stock Polska, nadal nie tylko istniejemy, ale także udaje nam się rozwijać biznes. W pierwszej połowie 2011 roku przychody zwiększyły się o prawie jedną dziesiątą.

Czy jednak recesja może osłabić popyt na alkohol, a w konsekwencji uderzyć w wyniki Belvedere w II półroczu?

Przychody Belvedere za cały 2011 rok powinny być wyższe niż rok wcześniej. Wyższy niż ubiegłoroczny powinien być także nasz wynik netto. W Stanach Zjednoczonych, które dzięki wódce Sobieski stały się dla nas ważnym rynkiem, kryzys może sprawić, że konsumenci zrezygnują z zakupu drogich alkoholi i zastąpią je markami ze średniej półki cenowej. To dla nas korzystny trend, ponieważ Sobieski zaliczany jest na rynku amerykańskim właśnie do wódek mainstream.

Na grupie ciąży jednak konieczność spłaty olbrzymiego zadłużenia. W jakim stopniu może to wam przeszkodzić w rozwijaniu działalności w najbliższym czasie?

Sąd Gospodarczy w Dijon anulował plan naprawczy dający nam 10 lat na spłatę ok. 550 mln euro zadłużenia. 1 lipca tego roku ochronę na rok dał nam sąd w Nimes, dzięki czemu nasza działalność jest niezagrożona. Do września 2011 r. jest czas na zgłaszanie wierzytelności do sądu, a na koniec tego roku powinniśmy dowiedzieć się, jaki jest aktualny stan naszego zadłużenia. Jeżeli go poznamy, przystąpimy do przygotowywania nowego harmonogramu spłat.

W ramach poprzedniego planu naprawczego Belvedere przekazało wierzycielom pierwszą ratę zadłużenia. Czy zostanie ona odjęta od łącznej kwoty zadłużenia?

Kwota 41 mln euro, którą do tej pory przekazaliśmy na spłatę wierzytelności, trafiła do depozytu sądu w Dijon i powinna zostać nam zwrócona. Nie mamy jednak informacji, kiedy to nastąpi.

Jak zaawansowany jest proces sprzedaży aktywów Belvedere?

Obecnie nie prowadzimy rozmów w sprawie sprzedaży naszej spółki zależnej Marie Brizard, specjalizującej się w produkcji likierów.

Negocjujemy natomiast z kilkoma podmiotami zainteresowanymi naszą częścią dystrybucyjną w Polsce. Rozmowy nie są jednak zaawansowane i nie spodziewamy się finalizacji transakcji w najbliższych tygodniach. Nie zamierzamy pozbywać się naszych aktywów za wszelką cenę, więc niewykluczone, że negocjacje będą długotrwałe. Ponadto transakcjom nie sprzyja obecna, zbyt niska, wycena naszych spółek.

Zarząd wielokrotnie zapowiadał, że zamierza skoncentrować się na rozwijaniu produkcji i sprzedaży wódki. Czy oznacza to, że pozbędziecie się win i whisky?

Wódka jest dla nas strategiczna, ale nie zamierzamy rezygnować z pozostałych alkoholi. Wprost przeciwnie, w ostatnim czasie nie koncentrowaliśmy się na rozwijaniu ich sprzedaży i teraz planujemy to zmienić. Nasza marka William Peel jest najpopularniejszą whisky we Francji będącej największym rynkiem whisky w Europie. W najbliższych miesiącach będziemy starali się także bardziej wypromować ją w Polsce, gdzie sprzedaż whisky szybko rośnie. Co do wina – będziemy zwiększać w łącznej sprzedaży udział win mainstream kosztem tanich marek o niższej marży.

Jakie wyniki w Polsce notuje wasza najnowsza marka – Krupnik?

Zajęcie przez nią pierwszego miejsca w Polsce to kwestia czasu, ponieważ jej sprzedaż nieprzerwanie rośnie. Po nieco ponad roku na rynku udziały tej marki w nim przekraczają 11 proc., co daje jej pozycję wicelidera. To głównie tym tak dobrym wynikom zawdzięczamy umocnienie pozycji w Polsce. W czerwcu 2011 r. nasze udziały wynosiły 20,5 proc. i były o 3,4 pkt. proc. niż przed rokiem.

W ślady krupnika nie poszły jednak wasze pozostałe wódki obecne w Polsce. Z czołówki rynkowej wypadła np. starogardzka. Czy marki notujące najsłabsze wyniki mogą zostać wycofane z waszej oferty?

Na razie nie mamy takich planów, ale zamierzamy dokonać przeglądu naszych marek na koniec tego roku. Będziemy wówczas wiedzieli, jakie kroki są konieczne.

Jak rozwija się sprzedaż wódki Sobieski poza Polską, która na przełomie 2010 i 2011 r. przestała być największym rynkiem tej marki?

Najwięcej tej wódki sprzedajemy teraz w Stanach Zjednoczonych. W pierwszej połowie roku nasze przychody urosły tam o ponad 20 proc. Natomiast wolumen poszedł w górę o 18 proc. W tym roku wielkość sprzedaży wódki Sobieski w USA powinna przekroczyć 9 mln litrów. Zaczęliśmy także jej sprzedaż w Indiach, a w planach w dalszym ciągu mamy wejście do Chin.

Stock Polska, lider rynku wódki, zdecydował się podnieść ceny. Pójdziecie w jego ślady?

Nie wykluczamy podwyżek, ale nasza decyzja nie ma związku z krokami podejmowanymi przez naszych konkurentów. Wzrost cen wymuszają drożejące surowce – spirytus i opakowania. Jest za wcześnie, aby zdradzić, o ile zdrożeją nasze wódki. Stanie się to w najbliższych tygodniach.

Jakie są pana zdaniem perspektywy dla polskiego rynku wódki? W pierwszej połowie roku popyt na nią skurczył się o kilka procent.

Dotychczas zła pogoda latem była niekorzystna dla browarów, ale dla producentów wódki był to udany czas. Jesteśmy zadowoleni z wyników, w lipcu. Polski rynek wódki ma szansę odbić się w drugiej połowie tego roku.

Dziękuję za rozmowę rozmawiała Beata Drewnowska

Sprzedaż idzie w górę

422,4 mln euro wyniosły przychody polsko-francuskiej grupy alkoholowej Belvedere (na GPW pod nazwą Sobieski) w I połowie 2011 roku. Wzrosły o niemal 10 proc. Tylko w II kwartale tego roku zwiększyły się o 9,3 proc., do niemal 230 mln euro. W  Polsce, która tworzy prawie 60 proc. przychodów grupy, wartość sprzedaży urosła o 16 proc. We Francji (nieco 29,3 proc. łącznej sprzedaży) przychody Belvedere urosły o 3,9 proc. W 2010 r. wartość sprzedaży grupy wyniosła prawie 602 mln euro. Belvedere jest trzecim producentem wódki w Polsce.

Firmy
Mentzen dzień drugi na giełdzie. Euforii ciąg dalszy
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Firmy
Kulisy ataku Hindenburga na imperium Adaniego
Firmy
Oponeo.pl na fali wzrostowej
Firmy
Synthaverse powalczy o rynek francuski
Materiał Promocyjny
NIS2 - skuteczne metody zarządzania ryzykiem oraz środki wdrożenia
Firmy
Fundusze unijne. Mocne wsparcie dla start-upów
Firmy
Benefit Systems zabił inwestorom ćwieka