Seco/Warwick: coraz więcej zamówień dla branży lotniczej

Pytania do… Leszka Przybysza, prezesa Seco/Warwick, produkującego piece do obróbki cieplnej metali

Seco/Warwick ma za sobą dobre trzy kwartały. Przychody, nie licząc efektów dokonanego pod koniec 2010 roku przejęcia 50 proc. Retech Systems LLC, skoczyły o 46 proc. rok do roku do 174 mln zł, spółce udało się też poprawić wynik netto. Jednak branża producentów pieców do obróbki cieplnej metali okazuje się bardzo podatna na kryzys. Pamiętamy przecież, że pierwsza fala kryzysu obniżyła przychody spółki w 2009 r. o połowę rok do roku. Czy ta sytuacja może się powtórzyć w przyszłym roku?

Rzeczywiście ten rok jest dla spółki bardzo dobry i liczymy, że zakończymy go z rekordowymi obrotami i bardzo dobrym wynikiem. Po trzech kwartałach w ujęciu skonsolidowanym nasze przychody sięgnęły już 265,2 mln zł, a zysk netto 14,3 mln zł. Oczywiście nie możemy wykluczyć spowolnienia gospodarczego  w kolejnym roku. Jednak ilość i jakość umów, jakie zawarły spółki grupy w IV kwartale nie wskazują na to, żeby czekały nas trudne miesiące. Nasz backlog na koniec września wynosił już ok. 240 mln zł, a tylko w ciągu 6 ostatnich tygodni spółka SW Corporation  w Stanach Zjednoczonych zdobyła kontrakty o wartości 10 mln dolarów, natomiast polska Seco/Warwick SA – warte ok.   10 mln euro. To bardzo dobre wyniki, które dają nadzieję na utrzymanie pozytywnych trendów w wynikach w kolejnych miesiącach.

Sytuacja poszczególnych spółek grupy jest jednak bardzo różna. Np. amerykańska firma dopiero w tym roku przekroczyła próg rentowności, a jej zyski są wciąż niewielkie. Kiedy to się zmieni?

W dwóch spółkach, które w ubiegłym roku miały słabszą sytuację: amerykańskiej SW Corporation i polskiej SW ThermAL (dawna Elterma) przeprowadziliśmy program naprawczy, który dał już konkretne rezultaty.  W efekcie firmy te zwiększyły marże brutto na realizowanych projektach, są istotnie skuteczniejsze w pozyskiwaniu kontraktów, i poprawiają rentowność - SW ThermAL po trzech kwartałach odnotowała zysk w wysokości 7 mln zł, wobec straty rok wcześniej co najbardziej wpłynęło na poprawę wyników grupy rok do roku.

A co ze spółką chińską, która po trzech kwartałach miała stratę?

Spółka Seco/Warwick Retech, która działa dopiero od połowy 2010 roku, do końca roku przekroczy próg rentowności. Bardzo nas to cieszy, gdyż oznacza, że spółka rozwija się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Rynek chiński ma ogromny potencjał – bardzo dynamicznie rozwija się tam przemysł lotniczy,  motoryzacyjny, a ponadto jest to rynek niższych kosztów. Liczymy też na to, że od przyszłego roku do wyników grupy dołoży się założona w tym roku w Niemczech firma handlowa, która również rozwija się zgodnie z planem.

Które branże mają najlepsze perspektywy?

Zauważamy ożywienie w branży lotniczej, która wykorzystuje nasze piece do produkcji np. silników. Duży potencjał ma także sektor energetyczny, w tym odnawialne źródła energii, energetyka jądrowa czy gazowa, gdzie stosuje się rury z tytanu – nasza firma jest jedną z trzech na świecie, która opanowała technikę przetwórstwa tytanu. Natomiast w ostatnich dwóch latach oczekiwań nie spełnił rynek aluminium, ale to już zaczyna się zmieniać, widzimy pierwsze symptomy ożywienia w tej branży i spływającą coraz większą ilość zapytań ofertowych z tego sektora oraz pierwsze kontrakty zawierane na rynku amerykańskim.