Rozwój usług cyfrowych zmienia przyzwyczajenia i zachowania konsumentów. Operatorzy pocztowi, chcąc zachować pozycję na rynku, muszą dostosowywać się do zachodzących zmian cywilizacyjnych i społecznych, mówili eksperci podczas zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą" debaty „Wpływ rewolucji technologicznej na usługi pocztowe".
Pola ewolucji
– Mamy na przykład trend zmiany jednego z podstawowych zwyczajów kulturowych, jakim jest wysyłanie kartek świątecznych. Trwa on od lat i się pogłębia. I to jest przykład, jak ludzie rezygnują z przesyłania tradycyjną pocztą korespondencji prywatnej. Dziś gros korespondencji tradycyjnej, listowej, to przesyłki służbowe: urzędowe czy biznesowe – wskazywał Przemysław Sypniewski, prezes Poczty Polskiej.
– Te zmiany mają bezpośredni wpływ na biznes. Rozwija się handel internetowy, za tym idzie zmiana logistyki. Powstają nowe formy dostarczania przesyłek – dodał.
Przypomniał, że jeszcze kilkanaście lat temu gros przesyłek pocztowych stanowiły paczki i miały wtedy charakter usługi powszechnej.
– Poczta miała nałożony taki obowiązek w interesie obywateli – mówił Przemysław Sypniewski. – My dziś ten obowiązek nadal spełniamy, ale jest to także usługa, która cieszy się coraz mniejszą popularnością. Ale jednak w sytuacji, kiedy inne firmy z różnych powodów przestają przyjmować te przesyłki od klientów indywidualnych, trafiają one do nas i musimy je przyjąć, musimy wypełnić ten obowiązek, mimo że biznesowo mamy podobną sytuację – podkreślał prezes Poczty Polskiej.