O ponad 30 proc., przy wysokim obrocie, drożały w poniedziałek akcje ES-Systemu. Po południu kosztowały 3,46 zł. To oznacza, że kurs rynkowy niemal zrównał się z ceną z wezwania ogłoszonego przez inwestora branżowego – norweską firmę Glamox. Oferuje ona 3,5 zł za walor. Chce skupić 100 proc. akcji i wycofać spółkę z warszawskiej giełdy.
Warto sprzedawać akcje?
Cena w wezwaniu jest wyższa od ustawowego minimum. Średni kurs z sześciu miesięcy poprzedzających wezwanie wynosi 2,39 zł, a z trzech 2,51 zł. Oferta przejmującego wygląda nieźle również w zestawieniu z notowaniami z ostatnich lat. Jeśli policzylibyśmy średnią (nieważoną wartością obrotu) z lat 2014–2019, to mamy 2,67 zł. Natomiast oferta przejmującego jest o 40 proc. niższa od ceny z IPO (5,8 zł) przeprowadzonego u szczytu hossy w 2007 r.
Zapisy do sprzedaży akcji ruszają 4 listopada. Potrwają do 4 grudnia. Przewidywany dzień nabycia walorów na GPW to 9 grudnia, a rozliczenia transakcji przez KDPW – 10 grudnia.
Warto odnotować, że kluczowi akcjonariusze ES-Systemu (czyli Augusta Investment, Bowen Investments, Marta Pilszczek oraz Wysocki s.j.) zawarli wcześniej z firmą Glamox umowę dotyczącą sprzedaży akcji w wezwaniu. Był to efekt realizowanego przeglądu opcji strategicznych. Wzywający zamierza nabyć akcje, pod warunkiem że zapisami zostanie objętych co najmniej 66 proc. papierów uprawniających do takiej samej liczby głosów. Z naszych szacunków wynika, że wspomniani akcjonariusze, którzy podpisali porozumienie, mają łącznie ponad 69 proc. Tak więc warunek dotyczący 66-proc. progu można już de facto uznać za spełniony. W akcjonariacie spółki nad ponad 5-proc. progiem są jeszcze Aviva OFE oraz Quercus TFI. Zapytaliśmy oba podmioty, jak oceniają cenę zaoferowaną przez przejmującego oraz czy odsprzedadzą akcje w wezwaniu.
– Nie komentujemy – odpowiedział Bohdan Białorucki, rzecznik prasowy Avivy. Tak samo Quercus: w kwestii ceny w wezwaniu oraz tego, czy odsprzeda swój pakiet, fundusz wypowiadać się nie chciał.