GlobalConnect wciąż natrafia na trudności

Klienci DM BDM nie mogą handlować akcjami amerykańskich spółek, notowanymi na GlobalConnect. Broker jednak szykuje dla nich niespodziankę.

Publikacja: 18.07.2024 06:00

GlobalConnect wciąż natrafia na trudności

Foto: Fotorzepa

Giełdowy rynek GlobalConnect nie ma łatwego życia. Co prawda GPW wciąż wierzy w ten projekt, a przejawem tego jest wprowadzenie do obrotu akcji dziewięciu amerykańskich spółek, ale jak się okazuje, i ten ruch natrafił na problemy.

Co do zasady rynek GlobalConnect ma być odpowiedzią na rosnące zainteresowanie Polaków inwestycjami na rynkach zagranicznych. Problem w tym, że wielu brokerów ma już w ofercie dostęp do rynków zagranicznych. Siłą rzeczy GlobalConnect przynajmniej teoretycznie powinien być pierwszym wyborem dla klientów tych biur i domów maklerskich, gdzie taka usługa jeszcze nie funkcjonuje. I tutaj pojawia się kłopot, czego przykładem jest DM BDM.

Firma nie ma jeszcze w ofercie rynków zagranicznych, a jak się teraz okazuje, jej klienci nie mogą także handlować akcjami amerykańskich spółek na GlobalConnect. Dlaczego?

– Mamy szereg wątpliwości prawnych dotyczących raportowania dywidend do IRS (amerykański urząd podatkowy – red.). Posiadamy w IRS status „Qualified Intermediary” (QI), co oznacza, że oprócz benefitów (niższe podatki dla klientów) mamy także pewne obowiązki informacyjne. Jeżeli wyjaśnimy wątpliwości, to rozważymy udostępnienie możliwości handlowania akcjami spółek amerykańskich z GlobalConnect – wyjaśnia Dariusz Głogowski, dyrektor wydziału doradztwa inwestycyjnego w DM BDM, ale jednocześnie dodaje, że firma chce zrobić krok naprzód, tak by nie polegać jedynie na GlobalConnect. – Nasi klienci nie zostaną bez dostępu do spółek amerykańskich, gdyż wkrótce wystartujemy z rynkami zagranicznymi. Damy możliwość inwestowania m.in. w akcje spółek i ETF notowanych na kluczowych giełdach na świecie – mówi Głogowski.

Nie są to jednak jedyne trudności, które napotyka GlobalConnect. Nadal jedynym animatorem wprowadzającym pozostaje Santander BM. Część firm świadomie także nie zdecydowała się na dołączenie do tego rynku. Przykładem mogą być chociażby BM mBanku oraz BM PKO BP. Przedstawiciele BM mBanku podkreślają, że wpływ na to również miały regulacje.

– Wspieramy wszelkie działania, które promują ideę inwestowania globalnego, nieograniczonego do lokalnego rynku. Niestety ze względu na uwarunkowania regulacyjne związane z posiadaniem statusu QI (Qualified Intermediary) nie jesteśmy w stanie dołączyć do rynku GlobalConnect w sytuacji, gdy są na nim notowane spółki amerykańskie – mówi Michał Radomski z BM mBanku.

Samo wprowadzenie nowych dziewięciu spółek amerykańskich na GlobalConnect okazało się, jak na razie, połowicznym sukcesem. Co prawda mieliśmy sesje z wyższymi obrotami, a największym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się akcje Nvidii, ale to kropla w morzu potrzeb. W I półroczu średnie dzienne obroty na GlobalConnect wynosiły około 62 tys. zł. Od dnia ostatniego poszerzenia oferty wynoszą około 198 tys. zł.

Finanse
MF sprzedało na przetargu obligacje za 8,76 mld zł, popyt sięgnął 10,2 mld zł
Finanse
Ranking satysfakcji klientów banków
Finanse
Klesyk wraca do PZU. NWZ spółki powołało go do rady nadzorczej
Finanse
Przemysław Tychmanowicz zastępcą redaktora naczelnego „Parkietu”
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Finanse
SBB: czas na walkę z kredytami złotowymi
Finanse
Polska na 11 miejscu pod względem rezerw złota