Giełda w Warszawie świętuje zwycięstwo opozycji

Inwestorzy z warszawskiej giełdy z dużą nadzieją przyjęli wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych. Na ich celowniku znalazły się m.in. akcje państwowych potentatów, które efektownie zdrożały.

Publikacja: 16.10.2023 21:00

Giełda w Warszawie świętuje zwycięstwo opozycji

Foto: Adobestock

Inwestorzy podbudowani wyborczym zwycięstwem partii opozycyjnych i realną szansą przejęcia przez nie władzy przystąpili do zakupów na GPW. WIG20 w efektownym stylu powrócił ponad poziom 2000 pkt, a WIG zakończył sesję powyżej 70 tys. pkt.

Inwestorzy na zakupach

– Mieliśmy zdecydowane wzrosty w przypadku największych firm. Pojawia się bowiem szansa na zmniejszenie niepewności i spadek upolitycznienia decyzji spółek z największym udziałem Skarbu Państwa. To może poprawić długoterminowe postrzeganie polskiego rynku, który jest relatywnie tani. Odetchnąć powinien też sektor bankowy – wyjaśnia Rafał Sadoch, analityk BM mBanku.

Akcje kontrolowanych przez państwo gigantów należały w poniedziałek do najmocniej rozchwytywanych przez inwestorów. Wzrostom przewodziły największe krajowe banki Pekao i PKO BP, których kursy w trakcie sesji rosły nawet w dwucyfrowym tempie. W czołówce znalazły się także papiery Orlenu, zyskując ponad 10 proc. Nieco mniej efektowne, kilkuprocentowe zwyżki notowały PZU, JSW i KGHM. W efekcie ceny akcji większości z nich znalazły się na poziomach nienotowanych od wielu miesięcy. Zakupowe szaleństwo objęło także walory mniejszych banków, w efekcie indeks WIG-banki zyskiwał nawet ponad 10 proc., będąc blisko szczytu z 2022 r.

Na szerokim rynku pozytywnie wyróżniały się akcje spółek budowlanych, dla których kluczową sprawą może być oczekiwane uwolnienie środków z Krajowego Planu Odbudowy. Ponadto efektownie drożała Agora, wydawca m.in. „Gazety Wyborczej”.

Nadzieja w nowej władzy

Eksperci nie mają wątpliwości, że inwestorzy w trakcie sesji najwyraźniej poczuli, iż wiatr zmian już nadchodzi. Rynki oczekują, że nowy, prodemokratyczny rząd, nastawiony na współpracę z Unią Europejską, będzie korzystniejszą opcją dla krajowej gospodarki. – Z punktu widzenia inwestorów możliwa zmiana centrum regulacyjnego mogłaby się wiązać z dyskontowaniem napływu środków z KPO, niezablokowaniem środków strukturalnych czy wygaszaniem sporów na różnych płaszczyznach, które zmniejszałyby ryzyko inwestycyjne. Warto jednak dodać, że dużo będzie zależało od tego, kiedy zostanie powołany nowy rząd – być może dopiero w drugiej połowie grudnia – oraz jak będzie przebiegała współpraca rządu, Sejmu i Senatu oraz prezydenta – uważa Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities.

Jerzy Nikorowski, dyrektor BM BNP Paribas, wskazuje kilka mocnych powodów, by polskie aktywa, od dłuższego czasu omijane przez inwestorów, wróciły do łask i odrabiały zaległości do zagranicznych rynków. – Przede wszystkim obecność dzisiejszej opozycji przy sterach zwiększa szansę na uruchomienie środków z KPO, co w sytuacji mocnego spowolnienia gospodarczego w 2023 r. można nie bez kozery potraktować jako analogię do zastrzyku funduszy z planu Marshalla. Beneficjentami tych funduszy mogą być spółki budowlane, przemysłowe oraz technologiczne (IT) jako podmioty realizujące zwiększone możliwości inwestycyjne polskich przedsiębiorstw. Kolejnym impulsem wzrostowym, głównie dla WIG20 i mWIG40, jest szansa na spadek obciążenia politycznego kilku branż z GPW, m.in. bankowej, paliwowej i energetycznej. Krajowe spółki z tych branż od kilku lat są notowane z mocnym dyskontem do spółek zagranicznych mimo sprzyjającego otoczenia zewnętrznego – wylicza.

Z punktu widzenia inwestorów kluczowa jest również przewidywalność i wpływ polityki na sytuację spółek Skarbu Państwa, które w ostatnich latach były mocno podporządkowane realizacji celów politycznych partii rządzącej, co było nie do zaakceptowania dla inwestorów i nie pozostawało bez wpływu na ceny akcji. – Moim zdaniem perspektywa zmiany władzy pozytywnie wpłynie na postrzeganie polskich akcji przez inwestorów zagranicznych, co w połączeniu z możliwością otrzymania środków z KPO (znaczny wpływ na PKB i kurs złotego w krótkim terminie) sprawia, ze obecnie możemy być chwilowo postrzegani jako najbardziej atrakcyjny rynek pod względem krótkoterminowym (tydzień, dwa) na świecie – uważa Marcin Materna, dyrektor biura analiz rynków kapitałowych w BM Banku Millennium. – Czy to będzie trwałe, to się okaże, gdy zaprezentowana zostanie strategia dotycząca m.in. spółek państwowych: czy faktycznie za ich sterami znajdą się bezpartyjni fachowcy, czy raczej będziemy mieli do czynienia z powtórką z przeszłości, czyli podziałem wpływów między partie – dodaje.

Optymizm na wyrost?

Jednak nie wszyscy eksperci dostrzegają szansę na zmianę postrzegania krajowego rynku przez zagranicznych inwestorów i zakończenie słabszego okresu krajowych indeksów. – To raczej perspektywa braku większościowego rządu PiS wywołała spekulacyjne nastawienie do polskich banków przez inwestorów, którzy liczą na utrzymanie długiego okresu wysokich stóp procentowych. Być może inwestorzy liczą na bardziej niezależną od przyszłego rządu politykę RPP i stąd taki optymizm w sektorze i WIG20 – wskazuje Tomasz Czarnecki, dyrektor departamentu analiz DM Banku BPS. – Moim zdaniem, dopóki WIG20 nie przebije szczytu z lipca, to obserwowany ruch można traktować jako korektę dwumiesięcznych spadków – uważa.

Finanse
Już wiadomo, co zamiast WIBOR
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Kredyty złotowe nie do podważenia
Finanse
KS NGR wybrał indeks WIRF jako wskaźnik referencyjny zastępujący WIBOR
Finanse
Finansowa dziesiątka połączyła siły
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Finanse
Dom Development wyemitował obligacje o wartości 140 mln zł
Finanse
Ghelamco Invest zdecydował o emisji obligacji serii PZ9-2 o wartości nom. do 6 mln zł