Wyniki prezentowane przez GPW od jakiegoś czasu nie robią na inwestorach większego wrażenia. Rynek czeka przede wszystkim na publikację nowej strategii. Ma to nastąpić już w tym tygodniu.
Dywersyfikacja na tapecie
Jak wskazywał podczas piątkowej konferencji wynikowej Marek Dietl, prezes GPW, strategia na lata 2023–2027 ma być opublikowana 25 maja. – Nie chcemy zdradzać, co w niej będzie, by nie zepsuć show – mówił Dietl.
GPW w nowej strategii mocny nacisk chce jednak położyć na dywersyfikację biznesu. Ta już zaczyna powoli przynosić efekty. W I kwartale przychody z nowych linii biznesowych (GPW Logistics, GPW Tech oraz giełda w Armenii) wyniosły 9,5 mln zł. Wciąż jednak jest to stosunkowo niedużo, patrząc na łączne wpływy GPW, które w tym okresie wyniosły 112,3 mln zł.
– Możemy tylko żałować, że pandemia opóźniła komercjalizację naszych inicjatyw strategicznych o kilkanaście miesięcy. Wyniki za I kwartał 2023 r. jasno pokazują, że wykorzystanie naszych kluczowych kompetencji w nowych obszarach biznesowych było właściwym posunięciem. Dzięki temu stopniowo zmniejsza się nasze uzależnienie od koniunktury na światowych rynkach finansowych. Wzrost sprzedaży oraz zwiększanie udziału powtarzalnych przychodów to priorytety również w nowej strategii, nawet jeśli przejściowo może to prowadzić do spadku rentowności – podkreślał Dietl.
Przedstawiciele GPW nie ukrywają, że wdrażanie i realizacja kolejnych inicjatyw będzie wiązała się z kosztami. – W związku z nową strategią mamy szereg inicjatyw strategicznych, a one będą wymagały nakładów inwestycyjnych. Będą one znacząco rosły. W kolejnych latach mogą to być nawet kilkudziesięciomilionowe kwoty. Nasza strategia zakłada jednocześnie, że przychody znacząco wzrosną za sprawą nowych linii biznesowych, ale to też będzie wiązało się ze wzrostem kosztów operacyjnych – wskazywał Adam Młodkowski, członek zarządu GPW.