Czym jest Omnibus?

Kilka tygodni temu Komisja Europejska przedstawiła koncepcję opracowania regulacji zwanej roboczo dyrektywą Omnibus, która by miała obejmować koordynację różnych wymogów związanych z raportowaniem zrównoważonego rozwoju. Warto zatem napisać, o co w tym wszystkim chodzi, czego możemy się spodziewać i jaki możemy mieć na to wpływ.

Publikacja: 23.01.2025 06:00

dr Mirosław Kachniewski prezes zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

dr Mirosław Kachniewski prezes zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

Foto: materiały prasowe

Zacznę od wyjaśnienia, skąd takie pochopne działanie. Zwyczajowo przegląd funkcjonowania regulacji dokonywany jest po kilku latach obowiązywania, aby wyciągnąć sensowne wnioski z dużej puli doświadczeń i obserwowanej dynamiki procesów wynikających ze stosowania danych przepisów. Otóż pochopność ta jest skutkiem pochopności wcześniejszej – przy tworzeniu tych regulacji. Przepisy dotyczące inwestycji instytucji finansowych (SFDR), definiowania działalności zrównoważonej (Taksonomia Sustainable Finance), raportowania czynników zrównoważonego rozwoju (CSRD/ESRS) czy wreszcie dołożenia należytej staranności w łańcuchu wartości (dyrektywa Due Diligence) powstawały w takim pośpiechu, że zabrakło czasu nie tylko na prawidłowo przeprowadzone konsultacje z adresatami regulacji, ale nawet na ustalenia pomiędzy twórcami poszczególnych regulacji.

Zakres tych niedociągnięć regulacyjnych okazał się na tyle duży, że podjęto decyzję o konieczności działań natychmiastowych. Jako SEG uznaliśmy, że należy jak najszybciej położyć na stole propozycje zmian, abyśmy nie musieli potem prostować różnych niekoniecznie trafionych koncepcji. Postulaty wypracowane w ramach Komitetu Zrównoważonego Rozwoju SEG obejmują dziesięć propozycji uproszczeń regulacyjnych oraz pięć sposobów na ułatwienia w obszarze pozalegislacyjnym.

Najważniejsze kwestie dotyczą spójności pomiędzy CRSD a pozostałymi wymogami spółek. W szczególności chodzi o to, aby emitenci nie musieli ujawniać na potrzeby instytucji finansowych czy innych interesariuszy informacji wykraczających poza te, które publikują w sprawozdaniach według standardów ESRS. Zgodnie z obecnymi regulacjami spółki raportują jedynie kwestie uznane za istotne, ale w rozporządzeniu SFDR definiującym obowiązki sprawozdawcze instytucji finansowych tego pojęcia istotności zabrakło. W konsekwencji fundusze inwestycyjne zobowiązane są do pozyskania informacji uznanych za nieistotne, co przecież nie ma żadnego sensu i należy to zmienić. Podobnie sytuacja wygląda w odniesieniu do Taksonomii Sustainable Finance, gdzie również nie zastosowano kryterium istotności, w związku z czym konieczne jest zbieranie i raportowanie danych, które nie mają znaczenia dla interesariuszy, a odciągają uwagę od raportowania dużo poważniejszych kwestii.

Prace nad dyrektywą Omnibus pozwoliły także na powrót do koncepcji uproszczenia raportowania mniejszych emitentów. Nasza ubiegłoroczna walka wydawała się już całkowicie przegrana, o czym pisałem 11 lipca 2024 r. Ponownie pojawiła się szansa na wdrożenie proponowanego przez SEG rozwiązania, polegającego na możliwie małej różnicy pomiędzy dobrowolnymi wymogami względem małych spółek nienotowanych a obowiązkami małych spółek notowanych, aby ewentualne wejście na giełdę nie musiało się wiązać z diametralną zmianą w obszarze raportowania czynników zrównoważonego rozwoju.

Podejmowanie przez Komisję Europejską działania uproszczeniowe w odniesieniu do raportowania czynników zrównoważonego rozwoju dają także szansę na wdrożenie rozwiązań, które proponowaliśmy w dziale pozalegislacyjnym, a konkretnie na stworzenie różnego rodzaju narzędzi, które znakomicie ograniczyłyby koszty i zwiększyły przejrzystość całego procesu. Najbardziej ambitnym postulatem SEG-u było opracowanie panunijnego systemu IT, obejmującego moduł identyfikacyjny (kto jest zobowiązany do czego), edukacyjny (jak wypełnić obowiązki informacyjne), mapowania i zbierania danych z łańcucha wartości i wreszcie kreacji raportu, a następnie tagowania raportów w języku XBRL.

Stworzenie tak ambitnego rozwiązania IT wydaje się mało prawdopodobne, ale realizacja choćby części z zaproponowanych modułów byłaby dużym ułatwieniem dla spółek. Szczególnie użyteczna byłaby możliwość wykorzystania panunijnej infrastruktury do gromadzenia danych w ramach łańcucha wartości. Obecnie jest tak, że dziesiątki tysięcy unijnych przedsiębiorstw, będących dostawcami dla podmiotów zobowiązanych do raportowania, będzie musiało przekazywać dane swoim odbiorcom. Natomiast wpisanie tych danych w jeden system IT wyeliminowałoby konieczność bilateralnej komunikacji. Duży podmiot zobowiązany do raportowania po prostu mógłby zaciągać dane dotyczące dostawców bezpośrednio z systemu, bez konieczności angażowania dostawcy. Ponadto dane zebrane w jednym miejscu ułatwiłyby ich agregowanie celem wypracowywania np. różnego rodzaju benchmarków czy też ustalania celów redukcyjnych.

Trudno ocenić, czy zaproponowane zmiany zostaną wprowadzone, ale na pewno im więcej konkretnych rozwiązań przedstawiamy i im bardziej są one uzasadnione, tym większa szansa na ich wdrożenie. Projekt Omnibusa poznamy już za kilka tygodni, więc tym bardziej konieczne jest pilne proaktywne działanie, aby maksymalnie wspomóc regulatorów. Jestem przeciwnikiem tworzenia regulacji pod presją czasu, ale jeśli już tak musi być, to lepiej, żeby powstawały one w oparciu o dobre pomysły.

Felietony
PIT-em go!
Felietony
Sprzedawać czy nie sprzedawać?
Felietony
Jak naprawić wartość
Felietony
Czytając między liczbami
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Felietony
CSRD w praktyce
Felietony
Podaż wzrasta – deweloperzy budują coraz więcej mieszkań