Nadchodzą emisje bezprospektowe
Nareszcie opublikowane zostały zmiany regulacji unijnych dotyczących rynku kapitałowego w ramach pakietu Listing Act. Po raz pierwszy od wielu lat mamy do czynienia z dość poważną zmianą obniżającą poziom regulacji rynku, choć od razu dodam, że ryzyko obniżenia bezpieczeństwa rynku jest minimalne.
Implikacje biznesowe GOZ
Największe spółki giełdowe mają już spore doświadczenie w raportowaniu wielu czynników zrównoważonego rozwoju, zwłaszcza w obszarze ujawnień dotyczących wpływu na klimat, kwestii pracowniczych i społecznych. Jednak dopiero w tym roku podzielą się danymi dotyczącymi gospodarki obiegu zamkniętego (GOZ) i mam nadzieję, że podejdą do tego tematu biznesowo, a nie tylko „komplajansowo”.
Od świadomości do odpowiedzialności klimatycznej
Raportowaniem kwestii środowiskowych zajmujemy się na poważnie już od 12 lat. Zakończyliśmy właśnie siódmą edycję badania świadomości klimatycznej spółek giełdowych (CCA-Climate Crisis Awareness). Przed nami jednak olbrzymi skok – przejście od świadomości do odpowiedzialności.
Nowe spółki a nowe emisje
Po ubiegłotygodniowym felietonie zawierającym dane dotyczące odpływu z giełdy ponad 180 mld zł w ciągu ostatnich 14 lat, pojawiły się wątpliwości, czy te statystyki należałoby uzupełnić o dane dotyczące sprzedaży na giełdzie akcji przez dotychczasowych akcjonariuszy w ramach IPO. Bo przecież wejście nowej spółki na giełdę jest bardzo ważnym elementem rozwoju rynku, nawet jeśli nie jest powiązane z nową emisją akcji. Według mnie absolutnie nie powinniśmy uwzględniać tych danych w kontekście finansowania spółek, a może nawet w kontekście rozwoju rynku, i postaram się wyjaśnić to poniżej.
Starzejąca się giełda
Kiedy dwa lata temu przeprowadziliśmy bardzo szczegółowe badanie kosztów i korzyści spółek związanych z notowaniem na giełdzie, wyniki były dość jednoznaczne – główne koszty są natury niefinansowej i związane są z nadmiernym poziomem otwartości informacyjnej przekładającym się na utrudnianie prowadzenia biznesu i na ułatwianie dokonywania kontroli przez różne organy państwa. Nie zbadałem jednak wówczas przepływów finansowych pomiędzy spółkami a inwestorami i niniejszym chciałbym uzupełnić tę lukę badawczą.