mWIG40TR punktem wyjścia dla krajowego inwestora

WIG20 i WIG to wciąż najpopularniejsze polskie indeksy giełdowe. Potwierdzają to nie tylko ekspozycja w mediach, ale nawet statystyki z Google Trends.

Publikacja: 15.08.2023 21:00

Dawid Bąbol, zarządzający funduszami, Beta ETF

Dawid Bąbol, zarządzający funduszami, Beta ETF

Foto: fot. mat. prasowe

To przez pryzmat tych dwóch indeksów tzw. ulica (a w przypadku WIG20 również i zagranica) postrzega kondycję polskiej giełdy. Niestety, wnioski z analizy ich wyników nie są w ostatnich latach zbyt korzystne, choć tendencja ta w ostatnich miesiącach zdecydowanie się odwraca. Gdyby jednak spojrzeć na możliwości inwestycyjne na GPW w Warszawie poza spółki z indeksu WIG20, to okazuje się, że obraz polskiej giełdy wcale nie jest taki słaby.

WIG jest indeksem szerokiego rynku, w skład którego wchodzą niemal wszystkie spółki notowane na głównym rynku GPW. Obecnie spółek spełniających podstawowe kryteria uczestnictwa w tym indeksie jest niemal 330. Wskaźnik ten można skategoryzować w podziale na dwa poziomy.

Po pierwsze, dzieli się on na 140 spółek zgrupowanych w indeksie WIG140 oraz pozostałe spółki, które w większości stanowią małe lub bardzo małe spółki pod względem kapitalizacji. Wspomniane 140 spółek odpowiada za ponad 95 proc. kapitalizacji WIG-u i tyle samo udziału w obrotach na polskiej giełdzie. Sprawia to, że WIG140 jest pod względem dywersyfikacji i wyników niemal kalką WIG-u, ale ze znacznie ograniczoną liczbą komponentów. Na drugim poziomie WIG140 jest dzielony na trzy główne indeksy GPW – wspomniany WIG20TR (wersja dochodowa WIG20) oraz mWIG40TR i sWIG80TR. W WIG20TR znajduje się 20 największych i najbardziej płynnych akcji spółek notowanych na GPW, w mWIG40TR 40 spółek średnich, a w sWIG80TR 80 spółek określanych umownie jako małe. Udział spółek z tych indeksów w kapitalizacji WIG wynosi odpowiednio około 71 proc., 19 proc. i 7 proc. Jednocześnie odpowiadają one kolejno za około 81 proc., 13 proc. i 4 proc. obrotów na giełdzie.

Gdyby spojrzeć na wyniki indeksów dochodowych od końca 2009 roku (do wtedy to przeliczono wyniki mWIG40TR i sWIG80TR), to w okresie do końca półrocza 2023 roku spółki z WIG20TR przyniosły stopę zwrotu na poziomie jedynie 34 proc. W tym czasie indeksy spółek średnich i małych wzrosły odpowiednio o 197 proc. i 182 proc. Stopa zwrotu z WIG-u, będąca w dominującym stopniu zależna od wyniku WIG20TR, wyniosła natomiast 68 proc. Na atrakcyjność indeksów mWIG40TR i sWIG80TR wpływ powinny mieć jednak nie tylko znacznie lepsze historyczne wyniki. Również struktura tych mniej eksponowanych przez nasze media indeksów jest dużo ciekawsza, co widoczne jest choćby na różnych płaszczyznach dywersyfikacji indeksów.

Pod względem dywersyfikacji składników oczywiście najbardziej skoncentrowanym indeksem jest WIG20TR, w którego przypadku pięć największych spółek stanowi ponad 50 proc. kapitalizacji indeksu, a top 10 spółek aż 80 proc. Dla mWIG40TR te liczby to odpowiednio 36 proc. i 55 proc., a dla sWIG80TR zaledwie 19 proc. i 30 proc. Poziom dywersyfikacji potwierdza również wskaźnik efektywnej liczby składników indeksu (HHI) wynoszący dla WIG20TR 13, dla mWIG40TR 23, a dla sWIG80TR aż 54 spółki. Co ciekawe, pod względem dywersyfikacji składników zawierający 40 komponentów mWIG40TR ma taką samą charakterystykę, co zawierający 327 komponentów WIG, a związane jest to ze zdominowaniem indeksu szerokiego rynku przez duże spółki.

WIG20TR ma również inną cechę uznawaną przez wielu inwestorów za wadę tego indeksu – duży udział spółek Skarbu Państwa nastawionych nie tylko na cele ekonomiczne, ale i polityczne. Obecnie w tym indeksie znajduje się osiem spółek państwowych o łącznym udziale 56 proc., a historycznie te wskaźniki były jeszcze wyższe. W mWIG40TR i sWIG80TR dominują z kolei spółki prywatne odpowiadające za odpowiednio 86 proc. (34 takie spółki) i 96 proc. (76) udziału w kapitalizacji tych indeksów. W WIG-u spółki z udziałem Skarbu Państwa stanowią 43 proc. indeksu.

Również pod względem dywersyfikacji sektorowej prym wiedzie sWIG80TR. Podczas gdy w pozostałych indeksach dominuje sektor finansowy (37 proc. w WIG-u, 42 proc. w WIG20TR i 30 proc. w mWIG40TR) oraz handel i usługi (po ok. 21 proc. w WIG-u, WIG20TR i mWIG40TR), tak indeks małych spółek wygląda na niemal równomiernie rozłożony na wszystkie obszary działalności gospodarczej (delikatnie wyróżnia się jedynie sektor produkcji przemysłowej z udziałem na poziomie 23 proc.).

Mając na uwadze powyższe, można byłoby uznać, że indeks sWIG80TR jest na GPW najciekawszym obszarem pod kątem inwestycyjnym. Ku temu stwierdzeniu jest jednak jedno poważne „ale” – płynność. Co do zasady polska giełda nie cechuje się zbyt wysoką płynnością, jednak brak tej płynności dla spółek z sWIG80TR jest aż nadto widoczny. O ile w WIG20TR zdecydowana większość spółek ma dzienne obroty na poziomie co najmniej kilkunastu milionów złotych, o tyle w mWIG40TR takich spółek jest co najwyżej kilka, a w sWIG80TR są to właściwie tylko rzadkie jednodniowe przypadki spowodowane jakimś zdarzeniem korporacyjnym na danej spółce. Gdyby za próg przyzwoitości przyjąć okrągły milion złotych, to spółki z obrotem powyżej takiego poziomu odpowiadają w mWIG40TR za ponad 80 proc. kapitalizacji indeksu (w WIG20TR jest to oczywiście 100 proc.), podczas gdy w sWIG80TR jest to tylko 10 proc. Natomiast spółki mające obroty poniżej 400 tys. zł stanowią w mWIG40TR tylko 5 proc. kapitalizacji przy aż 70 proc. dla sWIG80TR. Tę niską płynność obrazuje również spread w koszyku spółek z indeksów – dla WIG20TR wynosi on około 0,1 proc., dla mWIG40TR już 0,4 proc., a dla sWIG80TR aż 0,8 proc. (średnia ważona dla WIG-u to nieco ponad 0,2 proc.).

Dokładając do dywersyfikacji komponentów indeksu również aspekt płynności, w mojej opinii mWIG40TR należy uznać za najatrakcyjniejszy indeks polskiej giełdy. Gdy dodamy do tego jeszcze aspekt dywersyfikacji wyników, to mWIG40TR staje się absolutnym punktem wyjścia dla właściwie każdego polskiego inwestora indywidualnego i instytucjonalnego.

Przez dywersyfikację wyników mam na myśli właściwość średnich spółek, znajdujących się pomiędzy segmentami dużych i małych spółek. Mianowicie, w sytuacji gdy kapitał zagraniczny jest zainteresowany inwestowaniem na polskiej giełdzie, to zakupy zagranicy nie ograniczają się tylko do spółek z WIG20TR, ale obejmują również część największych spółek z mWIG40TR znajdujących się w szerokim koszyku akcji spółek polskich (mierzonych np. indeksem MSCI Poland IMI). Gdy zakupów dokonuje z kolei polski kapitał (instytucjonalny), to nawet jeśli korzystają na tym głównie małe spółki, to jednak element płynnościowy wymusza zbudowanie chociaż części ekspozycji na polskie akcje również z wykorzystaniem spółek z indeksu mWIG40TR. Konsekwencją tego jest niezwykła statystyka mWIG40TR, zgodnie z którą, licząc od końca 2009 roku, indeks ten w żadnym okresie półrocza kalendarzowego nie był dotychczas najgorszym indeksem spośród trzech głównych indeksów GPW (WIG20TR, mWIG40TR, sWIG80TR), a w 22 proc. przypadków był nawet tym najlepszym. Mając to na uwadze, mWIG40TR stanowi więc w pewien sposób „bezpieczny” (w sensie ograniczonego ryzyka najgorszego wyboru) zakład na polskiej giełdzie.

Felietony
Powyborczy krajobraz na rynkach
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Felietony
W pogoni za beneficjentem rzeczywistym
Felietony
Koszty i korzyści
Felietony
Implikacje biznesowe GOZ
Felietony
Między Nowym Jorkiem a Baku
Felietony
AI zarządzi ryzykiem w banku