W roku bieżącym zaczęły obowiązywać nowe wymogi dotyczące raportowania niefinansowego. Tymczasem polskie spółki giełdowe nie zdołały jeszcze skonsumować regulacji wprowadzonych dwa lata temu. Te zaległości mogą mieć bardzo istotne implikacje dla możliwości prowadzenia biznesu i pozyskiwania finansowania w dużo krótszym horyzoncie czasowym, niż nam się to może wydawać.
W czerwcu opublikowane zostały nowe wytyczne Komisji Europejskiej dotyczące kwestii klimatycznych. Wymogi z nich wynikające przedstawione zostały przez Piotra Biernackiego w sześciu wakacyjnych felietonach na łamach „Parkietu". W dużym skrócie należy stwierdzić, iż jest to obszar, który wymaga olbrzymich nakładów ze strony spółek i zaniechania w tym zakresie mogą dramatycznie obniżyć konkurencyjność polskich spółek giełdowych.
Spełnienie nowych wymogów będzie bardzo skomplikowane, ale jeśli wcześniej spółki podeszły wystarczająco poważnie do wytycznych KE z roku 2017, to jest to zadanie wykonalne. Dlatego SEG wspólnie z Fundacją Standardów Raportowania przeprowadzili badanie mające wskazać, na ile te wcześniejsze wymogi zostały spełnione przez polskich emitentów. Osiągnięty rezultat 53,4 proc. wartości maksymalnej może być interpretowany zarówno optymistycznie, jak i pesymistycznie.
Należy podkreślić, iż badanie nie objęło całej populacji spółek raportujących niefinansowo (ok. 150 podmiotów), ale bardzo poprawnie metodologicznie dobraną grupę 24 emitentów: z każdego z ośmiu makrosektorów (chemia i surowce, dobra konsumpcyjne, finanse, handel i usługi, ochrona zdrowia, paliwa i energia, produkcja przemysłowa i budowlano-montażowa oraz technologie) analizowany był wynik spółki najmniejszej, największej oraz najbardziej zbliżonej do średniej w danej grupie. Dzięki temu możemy stwierdzić, iż osiągnięte wyniki najprawdopodobniej są charakterystyczne dla całej populacji.
Objętość niniejszego felietonu nie pozwala na całościowy opis rezultatów badania (infografika podsumowująca badanie jest dostępna na stronie www.seg.org.pl), skoncentruję się zatem na kilku najważniejszych wnioskach. Pierwszy z nich jest mało odkrywczy (spółki większe raportują istotnie lepiej niż mniejsze), ale jest jednocześnie niezwykle istotny, gdyż pokazuje, że tylko największe podmioty są w stanie prawidłowo wypełniać rosnące wymogi raportowania. Problemem jest bowiem nie skala biznesu, ale zakres raportowania i mniejszym spółkom jest stosunkowo dużo trudniej „wyprodukować" tak szeroki zakres informacji.