Europejski Kongres Finansowy: Długa lista zagrożeń dla polskiej gospodarki

Po dołku w 2023 r. w tym i w kolejnych latach wzrost PKB wyraźnie przyspieszy, inflacja będzie niższa, ale da się nam jeszcze we znaki, a wysokie stopy procentowe będą sprzyjać złotemu – to prognozy gospodarcze Europejskiego Kongresu Finansowego.

Publikacja: 10.06.2024 16:32

Europejski Kongres Finansowy

Europejski Kongres Finansowy

Foto: EKF

W pierwszym dniu XIV Europejskiego Kongresu Finansowego jego organizatorzy zaprezentowali najświeższą edycję cyklicznego raportu „Makroekonomiczne wyzwania i prognozy dla Polski” Raport bazuje na opiniach 44 ekspertów i makroekonomistów. Na ich podstawie przygotowywany jest konsensus prognostyczny EKF.

Jak będą się kształtowały PKB, konsumpcja, inwestycje, płace

Ankietowani specjaliści są zgodni co do tego, że wzrost PKB wyraźnie przyspieszy w 2024 r. Średnia oczekiwań to 3,2 proc. r/r, względem 0,2 proc. r/r w roku poprzednim. Ekonomiści oczekują utrzymania solidnego tempa wzrostu w kolejnych latach: 3,8 proc. r/r w 2025 r. i 3,6 proc. w 2026 r. Główną siłą napędową w tym roku będzie spożycie indywidualne, którego dynamika powinna sięgnąć 3,9 proc. r/r, po spadku o 1 proc. w 2023 r. Ankietowani oczekują solidnego wzrostu spożycia również w dwóch kolejnych latach – 3,5 proc. w 2025 r. i 3,3 proc. w 2026 r. Spodziewany jest także wzrost inwestycji za sprawą uruchomienia znacznych pieniędzy z funduszy unijnych i Krajowego Planu Odbudowy.

Ekonomiści spodziewają się ponadto dalszego systematycznego spadku bezrobocia. Spadki będą jednak powolne, bo bezrobocie w naszym kraju już jest bardzo niskie. W 2024 r. ma wynieść 3 proc., rok i dwa lata później 2,8 proc.

- Kluczowym elementem napędzającym wzrost spożycia indywidualnego będą dalsze solidne wzrosty wynagrodzeń – oceniają autorzy raportu. W 2024 r. oczekiwany przez nich nominalny wzrost płac w gospodarce narodowej to 12,8 proc. r/r, co przy prognozowanej średniorocznej inflacji nieco powyżej 4 proc. oznaczać będzie 8,8- proc. realny wzrost płac. - Prognozowany na kolejne lata realny wzrost wynagrodzeń na poziomie ok. 4 proc. r/r, jeśli tylko się zmaterializuje, daje podstawy do oczekiwania wzrostu konsumpcji w dalszych okresach – czytamy w raporcie.

Ankietowani prognozują, że średnioroczna inflacja, która w 2023 r. wzrosła o 11,4 proc. r/r, w 2024 r. spowolni do 4 proc. r/r, jednak w 2025 r. odbije do 4,5 proc. i dopiero w 2026 r., osiągając średnioroczną wartość 3,2 proc., znajdzie się poniżej górnej granicy pasma odchyleń od celu RPP. – Na koniec 2026 r. prognozowana jest inflacja na poziomie 3 proc. r/r – czytamy w raporcie.

Jego autorzy oceniają, że uporczywość inflacji oznaczać będzie konieczność utrzymywania wysokich stóp procentowych. Ankietowani specjaliści oczekują utrzymania stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego na poziomie niezmienionym przez cały 2024 r. (5,75 proc.), jednak na koniec 2025 r. widzą obniżki tej stopy do 4,75 proc., a na koniec 2026 r. do poziomów zbliżonych do 4 proc. Spodziewają się także utrzymania stabilnego kursu złotego na poziomie nieco powyżej 4,3 zł za euro w 2024 i 2025 r. oraz 4,35 zł za euro w 2026 r.

Panel ekspertów prognozuje stopniowy spadek deficytu sektora finansów publicznych. - Deficyt obliczony zgodnie z metodyką UE odnotował wielkość 5,3 proc. PKB w 2023 r., na 2024 r. prognozowany jest deficyt 5,5 proc., zaś w roku 2025 r. na 4,7 proc. PKB – czytamy w raporcie. – To poziomy zbyt wysokie – oceniają jego autorzy. - W tym kontekście ciekawe będą szczegóły wieloletniego planu finansowego, który rząd zaprezentuje jesienią – dodają.

Zagrożenia i rekomendacje

Lista zagrożeń dla tych prognoz i naszej gospodarki jest długa. Jako zagrożenie największej wagi ankietowani wskazują ryzyka eskalacji konfliktów geopolitycznych. Na drugim miejscu w ich ocenie jest niskie tempo i wysoki koszt transformacji energetycznej, a na trzecim niekorzystna struktura demograficzna połączona z brakiem odpowiedniej polityki migracyjnej. Jeśli chodzi o prawdopodobieństwa materializacji ryzyka, najwyższy ranking uzyskała niekorzystna struktura demograficzna.

Najpoważniejszym zagrożeniem dla stabilności systemu finansowego i wiarygodności złotego jest w ocenie ankietowanych ekspertów ryzyko prawne umów kredytowych. Chodzi przy tym nie tylko o kredyty frankowe, ale też te oparte o wskaźnik WIBOR. Także tu poważnym zagrożeniem są ryzyka związane z konfliktami geopolitycznymi i gwałtownym pogorszeniem koniunktury gospodarczej. Wśród ryzyk dla stabilności systemu finansowego ankietowani wskazali tez nadmierne obciążenie finansowe i regulacyjne sektora bankowego, a także brak spójności i przewidywalności regulacji sektora bankowego, czego przykładem jest kontynuacja wakacji kredytowych.

W oparciu o odpowiedzi ankietowanych ekspertów autorzy raportu przedstawili zestaw rekomendacji dla naszego systemu finansowego. Wśród nich znalazła się konsolidacja finansów publicznych, redukcja deficytu i ograniczenie wydatków. Do tego reforma systemu podatkowego, m.in. jego uproszczenie i proinwestycyjne opodatkowanie zysków.

- Finansom publicznym brakuje mapy drogowej. Konieczne jest przywrócenie przejrzystości i praworządności w finansach publicznych – komentował Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Europejski Kongres Finansowy
Jakie wyzwania stoją przed sektorem bankowym? Lista jest długa
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Europejski Kongres Finansowy
EKF trzeci dzień: Poważne rozmowy o europejskiej walucie i długu
Europejski Kongres Finansowy
Bankowcy apelują do rządu o dialog. "To cud, że nie mamy w Polsce kryzysu bankowego"
Europejski Kongres Finansowy
Drugi dzień EKF: Różowy, czy jednak nie, obraz polskiej gospodarki
Europejski Kongres Finansowy
Czy halucynująca GenAI może mieć zastosowanie w bankach?
Europejski Kongres Finansowy
EKF: „Cieszcie się życiem, nie słuchajcie ekonomistów”