Które firmy mogą stracić na braku mrożenia cen energii? Sprzedawcy odpowiadają

Rząd przekonuje, że ceny rynkowe energii elektrycznej spadły już na tyle, że dalsze mrożenie cen energii dla biznesu i samorządów nie ma sensu. Jak się jednak okazuje, są jeszcze firmy, które korzystają z mrożonej ceny energii, a jej brak będzie dla nich wyzwaniem w 2025 r.

Publikacja: 24.11.2024 10:16

Czy licznik pokazuje prawidłowe zużycie prądu? Aby to sprawdzić, wystarczy prosty test

Czy licznik pokazuje prawidłowe zużycie prądu? Aby to sprawdzić, wystarczy prosty test

Foto: Evgen

Samorządy oraz mały i średni biznes od początku przyszłego roku nie będzie już korzystał z mrożonych cen energii. Sprzedawcy przekonują, że ceny już teraz są niższe niż wciąż obowiązująca cena maksymalna. Jak się jednak okazuje, jest pewna pula odbiorców, dla których brak ceny maksymalnej może być problemem.

Zmiany w mrożeniu cen prądu od przyszłego roku 

Gospodarstwa domowe w przyszłym roku za prąd będą nadal płacić po 500 zł za 1 MWh. Z tzw. mrożenia cen nie będą mogły jednak już korzystać samorządy oraz małe i średnie przedsiębiorstwa – wynika z projektu ustawy, który przyjął rząd, a którym już wkrótce będzie zajmował się Sejm.

Zdaniem naszych rozmówców w przypadku samorządów jak i małych i średnich firm (MŚP), których obowiązuje w tym roku maksymalna cena na poziomie 693 zł za 1 MWh, dalsze utrzymanie mrożenia cen mogłoby być bezcelowe, bo ceny energii na TGE od kilku miesięcy utrzymują się w przedziale 440 – 420 zł za MWh.

Są jeszcze firmy, które mogłyby skorzystać na mrożeniu cen

Zapytaliśmy sprzedawców energii, czy w ich portfelu sprzedażowym, są klienci, dla którzy korzystanie z ceny maksymalnej byłoby jeszcze korzystniejszym rozwiązaniem aniżeli ceny rynkowe. Odpowiedzi nieco się od siebie różnią.

– Nie mamy ekspozycji na kontrakty z samorządami. Formuła zamówień publicznych mają taką, a nie inną konstrukcję i przez obostrzenia w tych przetargach nie byliśmy zbyt aktywni. Dlatego też brak mrożenia cen energii dla samorządów nie będzie miało większego wpływu na nasze wyniki. Jeśli chodzi o sprzedaż energii dla małych i średnich firm oczywiście ta decyzja jest dla nas pozytywna. Będziemy mogli realizować rynkowe transakcje. W segmencie gospodarstw domowych utrzymanie mrożenia cen energii będzie miało nadal wpływ na nasze wyniki. Widzimy, że na rynek pojawią się nowe oferty i ten powoli się otwiera, a klienci zyskują nowe możliwości – mówi Piotr Maciołek członek zarządu Polenergii.

Pytany czy sprzedawcy oferują już rynkowe, niższe stawki dla MŚP niż cena mrożona na poziomie 693 zł za MWh powiedział, że w przypadku Polenergii, każdą spółkę ocenia się indywidualnie. –Patrzymy w jakim profilu zużywana jest energia, jaki jest to biznes. Inaczej oceniamy biznes pracujący w dni robocze, a inaczej w trybie ciągłym – powiedział. Dopytywany czy w grupie klientów Polenergii są firmy, dla których cena na poziomie 693 zł za MWh byłaby bardziej atrakcyjna niż rynkowa oferta Polenergii powiedział, że takich odbiorców już nie ma. – Aby wystąpiły takie przesłanki, że cena na poziomie 693 zł za MWh byłaby jeszcze dla kogokolwiek atrakcyjna musiałby nastąpić zbieg niesamowitych okoliczności jak np. duże zużycie energii wieczorami – wyjaśniał Piotr Maciałek.

Na tak samo postawione pytanie, Bartosz Krysta wiceprezes Enei ds. handlowych przyznał z kolei, że są jeszcze klienci, którzy korzystają z tej ceny. – Niektórzy klienci kontraktowali się z dużym, np. z 2-3 letni wyprzedzeniem po cenie znacznie wyższej niż obecnie wycenia ją rynek i dla nich cena maksymalna na poziomie 693 zł za MWh jest korzystna. Wówczas, kiedy zawierano te wieloletnie kontrakty ceny rynkowe były wyższe niż te 693 zł. Dzisiaj oczywiście ta cena jest znacznie niższa w granicach 500 -510 zł za MWh w zależności od profilu firm – powiedział Krysta.

Wysiłek negocjacyjny po stronie firm

Nie oznacza to jednak, że te firmy, które zawarły umowy 2-3 lata temu są na straconej pozycji w sytuacji wygaszenia dla nich ceny maksymalnej. – Oczywiście oferty rynkowe dla nich przewyższają cenę 693 zł za 1 MWh, ale przestrzeń do uzyskania niższej ceny istnieje, choć pod warunkiem, że firmy będą aktywnie działać na rynku, szukać tańszych ofert oraz negocjować ze sprzedawcami. Ewidentnie koniec mrożenia cen energii przy jednoczesnym spadku cen na giełdzie otwiera przestrzeń do walki o klienta i w efekcie uzyskania niższych cen dla MŚP nawet od tegorocznej ceny na poziomie 693 zł za MWh – komentuje Mariusz Bednarski, dyrektor biura rynków energii w PySENSE.

Energetyka
Duńczycy będą sprzedawcą energii z morskich farm wiatrowych Polenergii i Equinora
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Energetyka
Enea zarabia na odkupie energii z giełdy zamiast na własnych elektrowniach
Energetyka
Enea zwiększa moc w OZE i wierzy w gazowe Kozienice
Energetyka
Polenergia zwiększa zyski. Spółka odnotowała blisko 300 mln zł zysku
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Energetyka
Enea mnoży zyski i nie wycofuje się budowy elektrowni gazowej w Kozienicach
Energetyka
Bez mrożenia cen energii dla firm i samorządów