Nowe prawo nie da szybko wiatraków

Branża OZE docenia liberalizację ustawy wiatrakowej, ale krytykuje nadmiar biurokratycznych obowiązków przy tworzeniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.

Publikacja: 14.11.2024 06:00

Skrócenie minimalnej odległości lokowania wiatraków od zabudowań da zdaniem Ministerstwa Klimatu sza

Skrócenie minimalnej odległości lokowania wiatraków od zabudowań da zdaniem Ministerstwa Klimatu szansę na budowę do 2030 r. ponad 10 GW mocy z wiatru na lądzie. Fot. AdobeStock

Foto: 608716226

Na początku października na stronach rządowych pojawił się projekt nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. Najważniejszą zmianą jest zniesienie zasady 10H, a więc wydania zgody na stawianie wiatraków, pod warunkiem że będą one lokowane w odległości minimum dziesięciokrotności wysokości wiatraka od najbliższych zabudowań. Już w ub.r. ta zasada została zastąpiona pod pewnymi warunkami możliwością skrócenia odległości do co najmniej 700 m. Zapis związany z 10H w ustawie jednak pozostał. Na mocy obecnego projektu dystans ma zostać ustalony na minimum 500 m i to także dla obszarów cennych środowiskowo, jak Natura 2000. Projekt miałby także pozwolić na skrócenie okresu budowy lądowych farm wiatrowych z pięciu–siedmiu do trzech, czterech lat.

Czytaj więcej na parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Energetyka
Bruksela zdradziła, ile będzie kosztować prąd z polskiego atomu. Może być taniej
Energetyka
Węglowe odpisy będą kosztować Eneę blisko 3 mld zł
Energetyka
Nadal bez decyzji o wydzieleniu węgla ze spółek energetycznych
Energetyka
Jak obniżyć ceny energii dla przemysłu? Pomoże bezpośredni zakup jej od OZE
Energetyka
Bierność na rynku energii szkodzi firmom
Energetyka
Wysyp projektów magazynów energii i bloków gazowych. PSE ujawnia plany spółek