Nadal waży się przyszłość Energi w grupie Orlen. Więcej szczegółów możemy poznać we wrześniu.
Przypomnijmy, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił w marcu apelację firmy Energa w sprawie wycofania akcji spółki z obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych. Oznacza to, że Energa zostaje na giełdzie. Wyrok w sądzie apelacyjnym oznacza, że został utrzymany wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z listopada 2022 r., który uchylił uchwałę nadzwyczajnego walnego zgromadzenia spółki Energa z 29 października 2020 r. ws. wycofania z GPW ponad 269 mln akcji koncernu. Proces dotyczył delistingu (wyjścia z Giełdy Papierów Wartościowych) spółki Energa, który koncernowi wytoczyli akcjonariusze mniejszościowi. Uchwała ta, zaproponowana przez Orlen, miała umożliwić wykup akcji Energi należących do drobnych akcjonariuszy (mają obecnie 9,08 proc. udziałów w kapitale i 6,72 proc. w głosach), pozwalając na domknięcie przejęcia spółki. Wówczas kurs ponownie zaczął dynamicznie rosnąć. – Ono (uzasadnienie – red.) będzie dla nas punktem wyjścia do rozważań dotyczących delistingu, ogłoszenia skupu akcji czy też nowej emisji akcji. Zobaczymy, jak sąd do tego podejdzie i jakie da nam wskazówki. Sama Energa jest ważna z punktu widzenia kompetencji i roli w systemie energetycznym. Nie podjęliśmy decyzji co do niej. Wcześniej uważano, że należy podjąć delisting. Teraz będziemy rozważać różne opcje – mówił prezes Orlenu Ireneusz Fąfara na konferencji wynikowej. Więcej szczegółów możemy poznać na początku września, kiedy zaplanowano konferencję wynikową Energi. Prezes także na początku września ma się spotkać z przedstawicielstwem akcjonariuszy mniejszościowych.
O oczekiwania względem zarządu Orlenu zapytaliśmy także Jana Trzcińskiego, reprezentującego ponad 1000 osób, drobnych akcjonariuszy, zrzeszonych w Fundacji „To co najważniejsze” – identyfikuje on dwie grupy osób pokrzywdzonych. Pierwsze to osoby, które z przestrachu przed wyjściem spółki z giełdy odpowiedziały na wezwanie Orlenu do sprzedaży akcji jesienią 2020 r. Drugą są akcjonariusze, którzy nie sprzedali akcji w wezwaniach i walczyli o inne traktowanie przez akcjonariusza dominującego i unieważnienie bądź uchylenie uchwały „delistingującej”.
Czytaj więcej
To konsekwencja przeglądu planowanych prac i ich optymalizacji. Dodatkowo do końca roku ma być wiadomo, co dalej z realizacją sztandarowego projektu petrochemicznego. Być może wyjaśni się też sprawa współpracy z Saudi Aramco.