Dyskusje o przyszłości Turowa po 2026 roku trwają. Kopalnia jest niezagrożona

Polska Grupa Energetyczna rozmawia z Ministerstwem Klimatu i Środowiska oraz z Generalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska (GDOŚ) o przyszłości kopalni węgla brunatnego w Turowie po 2026 r. Spółka stoi na stanowisku, że wystarczy zaktualizować wniosek o udzielenie decyzji środowiskowej, a nie przeprowadzać całą procedury od nowa.

Publikacja: 02.08.2024 21:28

Dyskusje o przyszłości Turowa po 2026 roku trwają. Kopalnia jest niezagrożona

Foto: Bloomberg

Przypomnijmy, że PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (właściciel kopalni i elektrowni w Turowie, należąca do Grupy PGE) 29 maja 2024 r. zaskarżyła wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 13 marca 2024r., w którym Sąd uchylił decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z 30 września 2022 r., określającą środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia i zmieniającą decyzję Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu z 2020 r.

Przebieg batalii w sądzie

Ten sam wyrok został w całości zaskarżony również 17 maja 2024 r. przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Spółka po doręczeniu skargi kasacyjnej GDOŚ złożyła 2 lipca 2024 r. odpowiedź na skargę kasacyjną. Wniosła w niej o uwzględnienie i uchylenie zaskarżonego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Taki ruch mogła też wykonać Prokuratura Krajowa ale tego nie zrobiła. Z punktu widzenia zaskarżenia jej przez PGE nie ma to jednak znaczenia dla sprawy, zwłaszcza, że nie w sądzie będzie trzeba obecnie znaleźć rozwiązanie.

– Brak zaskarżenia wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie przez Prokuraturę Krajową nie wpływa na skuteczność złożonych skarg kasacyjnych oraz ocenę ich zasadności i nie może być interpretowana jako uznanie stanowiska Sądu wyrażonego we wspomnianym wyroku – słyszmy nieoficjalnie.

Kwestie formalno — prawne są zatem w toku. Nie ma to jednak żadnego skutku prawnego dla działalności kopalni. Kopalnia ma ważną koncesję do 2026 r., a przedmiot wspominanego wyżej sporu dotyczy oceny odziaływania na środowisko dla koncesji po 2026 r., do 2044 r.

Finał sprawy nie w sądzie a w GDOŚ

Jak będzie wyglądać kluczowe rozwiązanie dla tej sprawy? Gdzie jeśli nie w Sądzie sprawa znajdzie swój finał? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w uzasadnieniu do wyroku z marca. Warszawski WSA z 13 marca br., rozstrzygając sprawę, uchylił decyzję środowiskową GDOŚ. Jak wówczas zastrzegł sąd, jedyną przyczyną uchylenia decyzji były kwestie formalne. Chodzi o brak ujęcia we wniosku ocenę odziaływania na środowisko umowy polsko – czeskiej o niwelowaniu szkodliwego wpływu kopalni węgla brunatnego na środowisko z 3 lutego 2022 r.

Sąd uznał wówczas, że zaskarżona decyzja powinna być uchylona, gdyż nie uwzględnia ona ustaleń umowy z dnia 3 lutego 2022 r. między Rządem RP a Rządem Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków na terytorium Republiki Czeskiej wynikających z eksploatacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów w RP. Tymczasem na mocy tej umowy na przykład strona polska "ma zbudować wał ziemny z roślinnością wzdłuż południowej granicy kopalni Turów, wzdłuż drogi Opolno-Zdrój-Sieniawka, w celu uwzględnienia obaw podnoszonych przez mieszkańców Republiki Czeskiej dotyczących oddziaływania kopalni Turów, w szczególności w kwestii hałasu, światła i zanieczyszczenia powietrza, a także charakteru krajobrazu.

Jak uwzględnić umowę z Czechami?

Uzasadnienie nie daje jednak jednoznacznej odpowiedzi jak wypełnić to uchybienie w postaci braku we wniosku tej umowy. Opcje są dwie: nowa decyzja środowiska, co może zająć czas, którego PGE nie ma (obecna koncesja wygasa w 2026 r.) lub uzupełnienie obecnego wniosku.

Z naszych informacji wynika, że PGE prowadzi nieformalne rozmowy jak rozwiązać tę kwestię z prezesem GDOŚ Piotrem Otawskim. PGE zabiega o możliwość uzupełnienia złożonego wcześniej wniosku bez konieczności rozpatrywania oceny odziaływania na środowisko od początku.  

– Zgodnie z moimi zapowiedziami wykorzystamy wszystkie dostępne narzędzia prawne, aby kontynuować działanie Kopalni i Elektrowni w Turowie, tak długo, jak będzie tego potrzebował Polski system elektroenergetyczny – mówił w kwietniu prezes Polskiej Grupy Energetycznej, Dariusz Marzec.

Energetyka
Ile zapłacimy za prąd z morskich farm wiatrowych? Niespodziewany ruch rządu
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Energetyka
Definicja budynku nadal sporna
Energetyka
Fiasko gazowego projektu Enei. Cios w plany, aby pokryć braki mocy do produkcji prądu
Energetyka
Pełna moc Dolnej Odry
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Energetyka
Gazowy gigant PGE zastąpi węgiel. „Elektrownie węglowe trwale nierentowne”
Energetyka
Azoty Puławy i Polimex spierają się o ostatni blok węglowy. Jest żądanie wypłaty gwarancji