Koncern NuScale poinformował, że osiągnął porozumienie z podmiotami w stanie Utah w sprawie zakończenia rozwoju projektu małych reaktorów jądrowych firmy. Akcje spółki straciły na amerykańskiej giełdzie 3 proc. po ogłoszeniu tej decyzji.
W 2020 r. Departament Energii USA zatwierdził finansowanie elektrowni o wartości 1,35 miliarda dolarów w ciągu 10 lat, znanej jako projekt wolny od emisji dwutlenku węgla. Od 2014 r. NuScale otrzymało około 600 mln dol. na wsparcie projektowania, licencjonowania i lokalizacji projektu.
Koszty atomu wzrosły o 50 proc.
NuScale planowało opracować projekt obejmujący sześć reaktorów o mocy 462 MW we współpracy z Utah Associated Municipal Power Systems (UAMPS) i uruchomić go w 2030 r., ale kilka miast wycofało się z projektu ze względu na wzrost kosztów.
John Hopkins, prezes i dyrektor generalny NuScale, powiedział, że mimo to firma będzie kontynuować, wraz z innymi klientami krajowymi i międzynarodowymi, wprowadzanie na rynek technologii amerykańskich małych reaktorów modułowych (SMR) i zwiększanie amerykańskiej bazy produkcyjnej w dziedzinie energetyki jądrowej.
NuScale ma jednak nadal nadzieję zbudować SMR w Rumunii, Kazachstanie, Polsce i na Ukrainie. Oczekiwano, że elektrownia NuScale w Utah będzie pierwszą elektrownią SMR, która uzyska licencję na budowę amerykańskiej Komisji Regulacji Jądrowej. Jednak NuScale stwierdziło, że wydaje się mało prawdopodobne, aby projekt miał wystarczającą liczbę chętnych w USA, aby móc kontynuować jego realizację.