W 2024 r. inwestor rozpoczął pierwsze prace terenowe w Choczewie przy budowie elektrowni jądrowej. W tym roku spółka planuje m.in. zabezpieczenie terenu przyszłej budowy i prace geodezyjne. Państwowa Agencja Atomistyki (PAA) z kolei liczy, że w najbliższym czasie pojawi się wniosek Polskich Elektrowni Jądrowych (PEJ) z dokumentacją na potrzeby kolejnych pozwoleń administracyjnych, w tym zezwolenia na budowę, które wydaje prezes PAA. Budowa ma rozpocząć się w 2028 r.

Jak przypominają PEJ, w tym roku mają rozpocząć się prace przygotowawcze. Spółka planuje m.in. zabezpieczenie terenu przyszłej budowy i prace geodezyjne. Niezbędne w miejscu przyszłej elektrowni będzie też usunięcie roślinności. – Kontynuowane będą badania geologiczne na lądzie, a w dalszej perspektywie także na morzu, w rejonie układu chłodzenia elektrowni – informuje spółka.

Rozmowy z USA

Prace terenowe to tylko część działań PEJ. Spółka prowadzi także rozmowy dotyczące kolejnych etapów współpracy z konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Najpierw o zawarciu tzw. umowy EDA (Engineering Development Agreement), która umożliwi zachowanie ciągłości prac nad projektem i realizowanie już teraz części zadań pierwotnie planowanych na późniejsze terminy. To tzw. umowa pomostowa między projektowaniem a umową na budowę. PEJ równolegle toczą rozmowy z konsorcjum o kształcie umowy na realizację inwestycji (tzw. umowa EPC – Engineering Procurement Construction). To właściwa umowa na budowę. Powinna powstać do końca tego roku, ale zależy też od postępów prac nad notyfikacją pomocy publicznej. Toczą się też rozmowy na temat pozyskiwania finansowania dla inwestycji. Na podstawie otrzymanych do tej pory listów intencyjnych, m.in. od instytucji amerykańskich, kanadyjskich i francuskich, PEJ zgromadziły deklaracje zaangażowania finansowego na równowartość ponad 95 mld zł. Z kolei decyzją Sejmu zabezpieczono na budowę 60 mld zł jako wkład własny. W grudniu 2024 r. wszczęte zostało także przez Komisję Europejską postępowanie dot. akceptacji pomocy publicznej dla projektu. Jak wynika z polskiego wniosku notyfikacyjnego, koszt MWh w podstawowym scenariuszu wynosi od 470 do 550 zł za MWh w ramach 60-letniego dwustronnego kontraktu różnicowego. Cały projekt ma kosztować 192 mld zł.

Decyzja PAA

Zbliża się także czas na złożenie przez PEJ wniosku o wydanie zezwolenia na budowę elektrowni jądrowej. – PAA jest z PEJ w dialogu przedlicencyjnym. Aby PEJ mogły rozpocząć budowę w 2028 r., musimy otrzymać wniosek w 2026 r. – mówi prezes PPA Andrzej Głowacki. W PAA powstał zespół ds. przygotowania procesu rozpatrywania wniosku.

– Musimy ocenić, czy inwestor dowiódł, że projekt będzie bezpieczny. Na wydanie decyzji mamy dwa lata, jednak ten czas może się wydłużyć, dwa lata liczymy od momentu wpłynięcia kompletnego wniosku. Równie dobrze czas może też być krótszy, wszystko zależy od wniosku. Będziemy oceniać kwestie od automatyki, po skutki ew. awarii jądrowych – dodaje dyrektor Departamentu ds. Bezpieczeństwa Jądrowego Marcin Dąbrowski.