Grudzień to ostatni moment, by skorzystać z preferencji podatkowych, wpłacając pieniądze na konta emerytalne. Jakie są w tym roku limity wpłat?
Limit wpłat na IKZE wynosi nieco ponad 7 tys. zł dla osób zatrudnionych na umowę o pracę, z kolei dla osób prowadzących działalność gospodarczą jest to trochę ponad 10,6 tys. zł w związku z tym, że nie mogą one przystąpić do PPK. W IKE limity są wyższe i sięgają nieco ponad 17 tys. zł.
Jakie są podstawowe różnice między tymi kontami poza samymi limitami wpłat?
Oba działają w ramach III filaru emerytalnego, natomiast główna różnica między nimi polega w możliwości odliczenia wpłat od dochodu podlegającego opodatkowaniu. W przypadku IKZE jest to kwota, którą w danym roku wpłacimy. Na koniec okresu oszczędzania zostanie pobrany zryczałtowany podatek wielkości 10 proc., tak że w zasadzie dla każdego, kto płaci wyższy podatek, jest to korzyść. W przypadku IKE takiego odliczenia nie ma, natomiast na koniec okresu oszczędzania jesteśmy zwolnieni w całości z podatku od zysków kapitałowych, który w zwyczajnych warunkach płacimy. To są podstawowe różnice. Oba produkty różnią się też limitem wieku, po osiągnięciu którego przysługują nam wszystkie benefity i kiedy tak naprawdę możemy korzystać swobodnie z obu kont – w przypadku IKE to 60 lat, a w IKZE to 65 lat. W IKZE mamy dodatkowy warunek – w całym okresie oszczędzania musimy odkładać przynajmniej przez pięć lat, natomiast w IKE takiego wymogu nie ma. Warto pamiętać w kontekście limitów wiekowych, że z pieniędzy na obu kontach możemy skorzystać w dowolnym momencie życia w razie potrzeby, ale przed tym wyznaczonym okresem będziemy musieli liczyć się z utratą korzyści. W przypadku IKZE będziemy musieli zwrócić do urzędu skarbowego podatek, a w IKE po prostu zapłacimy podatek od zysków kapitałowych, czyli podobnie jak przy każdej innej inwestycji kapitałowej.