Rafako, Polimex i Mostostal Warszawa zgarnęły megakontrakt w Opolu

Portfele zleceń trzech giełdowych grup budowlanych powiększą się w sumie o blisko 9,4 mld zł. Pod warunkiem że Alstom nie odwoła się od decyzji PGE

Aktualizacja: 24.02.2017 03:30 Publikacja: 18.11.2011 01:06

Rafako kierowane przez Wiesława Różackiego (z lewej), Polimex, na którego czele stoi Konrad Jaskóła,

Rafako kierowane przez Wiesława Różackiego (z lewej), Polimex, na którego czele stoi Konrad Jaskóła, i Mostostal Warszawa zarządzany przez Jarosława Popiołka wygrały kontrakt za 9,4 mld zł.

Foto: Archiwum, Rafał Guz Rafał Guz

Rozstrzygnięcie największego w historii polskiej energetyki przetargu wywindowało kursy akcji spółek, które znalazły się w zwycięskim konsorcjum. Wart 9,4 mld zł netto (11,56 mld zł brutto) kontrakt na budowę w Elektrowni Opole dwóch bloków o mocy 900 MW każdy trafił do Rafako, Polimeksu-Mostostalu i Mostostalu Warszawa. W reakcji na informację o rozstrzygnięciu postępowania kurs papierów Rafako rósł wczoraj nawet o 9 proc., walory Polimeksu zyskiwały 19,5 proc., a Mostostalu Warszawa 5,8 proc.

W przetargu złożono dwie oferty. Nieco niższą kwotę zaproponował Alstom, ale jego oferta została odrzucona z przyczyn formalnych. Nie wiadomo, czy firma odwoła się od decyzji PGE. – Jesteśmy nią trochę zaskoczeni. O konkretach będziemy jednak mówić dopiero, gdy przeanalizujemy sytuację – mówi Mirosław Kowalik, dyrektor ds. sprzedaży Alstom Power w Polsce.

Wyższa rentowność

Udział Polimeksu-Mostostalu w konsorcjum to niemal 42 proc.  34 proc. prac przypada na Rafako, a 24 proc. na Mostostal Warszawa. – Rafako będzie odpowiadać za produkcję i montaż kotła. Nam przypadnie w udziale dostawa i montaż turbiny, a Mostostal Warszawa zajmie się infrastrukturą towarzyszącą – wyjaśnia Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu.

Szefowie Polimeksu i Mostostalu liczą na to, że rentowność kontraktu w Opolu będzie znacznie wyższa niż w wypadku zleceń drogowych, ponieważ w budownictwie energetycznym jest znacznie mniejsza konkurencja. Nie chcą jednak zdradzić swoich szacunków. Analitycy przewidują, że marże brutto na sprzedaży w tym segmencie powinny sięgać kilkunastu procent. W wypadku drogownictwa jest to natomiast kilka procent. Przewaga tego pierwszego segmentu wynika też z tego, że ze zleceniami tego typu wiąże się znacznie wyższe ryzyko, co musi znaleźć odzwierciedlenie w cenach.

Swoich oczekiwań nie zdradza też Wiesław Różacki, prezes Rafako. – Oczywiście przygotowaliśmy dokładne projekcje.?Za wcześnie jest jednak na mówienie o nich, gdyż czekamy na reakcję naszego konkurenta. Nie można wykluczyć, że nie zgodzi się on z decyzją zamawiającego – mówi tylko.

Przychody od połowy roku

Wygrana w przetargu nie oznacza, że spółki od razu zaczną wykazywać wysokie przychody. Najpierw bloki zostaną bowiem zaprojektowane, co zdaniem Jaskóły potrwa co najmniej trzy kwartały. Roboty rozpoczną się zatem na przełomie II i III kwartału 2012 r. – Budowa pierwszego kotła potrwa 54 miesiące, a drugiego 62 miesiące. Sprzedaż będziemy wykazywać od połowy przyszłego roku. Najwyższe przychody osiągać będziemy w połowie realizacji każdego z bloków. Kumulacji należy się zatem spodziewać od połowy 2013 r. do końca 2014 r. – mówi.

[email protected]

Opinie

Adrian Kyrcz, analityk, DM BZ WBK

Duże ryzyko i duże zyski

Rentowność kontraktu dotyczącego budowy dwóch bloków energetycznych w Opolu powinna być dla konsorcjum, które wygrało przetarg, znacznie wyższa niż w przypadku np. umów drogowych. Ile konkretnie wyniesie, będzie zależało m.in. od cen kupowanych materiałów, w tym zwłaszcza stali, oraz kursu euro, gdyż prawdopodobnie dużo komponentów trzeba będzie sprowadzić z zagranicy. Część kosztów może się mocno zmieniać w okresie trwania projektu, czyli najbliższych pięciu lat. To powoduje, że ryzyko tej inwestycji jest duże, co jednak musiało znaleźć odzwierciedlenie w wysokiej wycenie kontraktu. W mojej opinii uzasadniony jest wzrost kursu akcji Polimeksu-Mostostalu, Mostostalu Warszawa i Rafako. Firmy te dość niespodziewanie wygrały przetarg, bo nieco tańszą ofertę złożył Alstom. Ponadto znacznie zwiększa się wartość ich przychodów w najbliższych kilku latach. TRF

Andrzej Bernatowicz, analityk, DM IDMSA

Wyższa rentowność w energetyce

Kontrakty energetyczne charakteryzują się wyższą rentownością niż drogowe czy stadionowe. Wynika to głównie z większego ryzyka, które jest efektem długoterminowej realizacji projektu przy stałej wynegocjowanej cenie. W dłuższym okresie mogą zmieniać się koszty materiałów czy płatności dla podwykonawców. Do tego kontrakty te są skomplikowane technologicznie. Można szacować, że wykonawcy bloków energetycznych osiągną kilkunastoprocentową marżę brutto na sprzedaży. Jeśli nie będzie odwołań i realizacja kontraktu się nie opóźni, to pierwsze przychody powinny być widoczne w wynikach w 2013 r. Kulminacja przychodów przypadnie na lata 2015 i 2016, czyli rok przed końcowym terminem. kaa

Budownictwo
Warimpex opuszcza Rosję
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Budownictwo
Wiceminister rozwoju Jacek Tomczak złożył dymisję
Budownictwo
Kolejne roszady w zarządzie Domu Development
Budownictwo
Budimex widzi się już na ścieżce wzrostu
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Budownictwo
Budimex z rekordowym portfelem i stabilnymi wynikami
Budownictwo
Damian Kaźmierczak, PZPB: Budownictwo wychodzi powoli z dołka