XTB to bez wątpienia jedna z jaśniej świecących gwiazd w tym roku na warszawskiej giełdzie. Od stycznia akcje brokera podrożały o ponad 90 proc. i w ostatnich dniach ustanowiły nowy historyczny szczyt, który wynosi 75,88 zł. To wyraźnie wyżej niż ceny docelowe z ostatnich rekomendacji domów maklerskich dla spółki, której wartość rynkowa oscyluje obecnie w granicach 8,5 mld zł. Inwestorzy zadają sobie pytanie: czy to już jest dużo, czy jeszcze mało?
Rekord i co dalej?
XTB ten rok rozpoczęło z przytupem. Firma w I kwartale zaraportowała 302,7 mln zł zysku netto, czym przebiła oczekiwania analityków. Dynamicznie rośnie nadal baza klientów. W I kwartale przybyło ich prawie 130 tys. Liczby te zrobiły wrażenia na rynku i tylko przyspieszyły wzrost cen akcji. Dynamika przyrostu liczby klientów zaskoczyła nawet największych optymistów z biur maklerskich.
Do tej pory najwyższą cenę docelową dla akcji XTB ustawili przedstawiciele Noble Securities. Wynosiła ona 67,7 zł, czyli była około 7 proc. niższa od ceny za jedną akcję XTB, którą widzieliśmy we wtorek na GPW. Autor tej wyceny Mateusz Chrzanowski z Noble Securities nie ukrywa, że po tak mocnym ruchu jak ostatnio o kontynuację zwyżek może nie być już tak łatwo.
– Podchodzimy ostrożnie do dalszych zwyżek, zarówno zważywszy na tempo ostatnich, jak i na obecną wycenę, która przekracza naszą cenę docelową ustaloną w listopadowej rekomendacji – przyznaje Chrzanowski. – Zwracamy również uwagę na stabilizację obrotu wyrażonego w lotach, generowanego przez klientów detalicznych w ostatnich kwartałach, będącego główną składową wyników. Nowe produkty napędzają przyrost klientów, ale na możliwość ich bezpośredniej monetyzacji trzeba będzie jeszcze sporo poczekać, ponieważ potrzeba do tego dużo większej bazy klientów. Notowaniom sprzyja również poprawa nastawienia do branży, co widzimy chociażby po wzroście kursu takich spółek porównywalnych, jak Plus500, CMC Markets czy IG. Podsumowując, sytuacja w spółce idzie w dobrą stronę, wyniki finansowe będą się stopniowo poprawiać, pozytywnie oceniamy również rozszerzenie oferty produktowej, jednak uważamy, że dużo pozytywnych informacji jest już w cenach – podkreśla analityk.