Trudno o czynnik napędzający kursy banków

Notowania kredytodawców nie będą wsparciem dla szerokiego rynku.

Publikacja: 12.04.2018 05:00

Trudno o czynnik napędzający kursy banków

Foto: Bloomberg

Rozpoczęta w II połowie stycznia korekta przyniosła już 15-proc. spadek notowań indeksu WIG-banki. Zadecydowały o tym nie tylko czynniki lokalne, czyli opóźnienie podwyżek stóp procentowych, ale też pogorszenie nastrojów na światowych giełdach.

Zdaniem ekspertów sytuacja fundamentalna polskich banków jest dobra – korzystają z ożywienia gospodarczego, zwiększając akcję kredytową i notując niskie koszty ryzyka. Nie należy się więc spodziewać bankowej bessy, choć ryzykiem jest wprowadzenie ustawy frankowej. Brakuje jednak czynników, które mogłyby być katalizatorem wzrostu notowań banków.

– Kluczowe dla nich będzie to, co wydarzy się na rynkach światowych. Styczniowe wyceny uważałem za bardzo wysokie i nieuzasadnione. Dziś w przypadku niektórych banków zaczynam widzieć potencjał zwyżkowy, niektóre są atrakcyjnie wyceniane – komentuje Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowego.

Foto: GG Parkiet

– Cały sektor jest wyceniany nieco wyżej niż „neutralnie" i przydatne jest selektywne podejście. Banki mogą być dobrą składową portfela, ale to nie ten etap, aby powiedzieć, że to mocno niedowartościowany sektor – mówi Wojciech Zych, zarządzający Quercus TFI.

Banki były jedną z lokomotyw hossy na GPW. Brak ich wkładu może oznaczać słabość WIG. – Nie widzę innej branży, która miałaby podnieść WIG. Banki przynajmniej mają dobre wyniki, pozostałe spółki już w dużej części raczej nie – uważa Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM.

 

Banki
Pierwsze kredyty z nowym wskaźnikiem dopiero w I połowie 2026 r.
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Banki
Czy Pekao skorzysta na udziale w holdingu PZU?
Banki
Banki nie walczą o oszczędności Polaków
Banki
Pekao przedstawia nową strategię. Stawia na młodych i AI
Banki
Obniżki stóp procentowych? I tak chcemy rosnąć!
Banki
Duży bank w Polsce pójdzie pod młotek? „Teraz to mało prawdopodobne”