KNF podjęła decyzję jednogłośnie. Nadzór argumentuje, że na nieuwzględnienie wniosku banku o zatwierdzenie obecnej wersji planu naprawy (złożona została w czerwcu) wpłynęło kilka czynników. „Przede wszystkim, przedłożona przez bank aktualizacja planu naprawy wymaga uwzględnienia aktualnej sytuacji rynkowej np. w obszarze kształtowania się stóp procentowych czy trendów obserwowanych w praktyce orzeczniczej dotyczącej kredytów walutowych” – podała KNF.
Dotychczasowe działania banku niewystarczające
Nadzór dostrzega pozytywne skutki działań restrukturyzacyjnych prowadzonych przez Bank, w tym przede wszystkim po stronie kosztowej (np. w zakresie zmniejszenia kosztów finansowania, kosztów ryzyka kredytowego i kosztów działania), a także związanych z możliwością poprawy współczynników kapitałowych w wyniku obniżenia sumy bilansowej banku i jego aktywów ważonych ryzykiem. Liczy na kontynuację działań prowadzonych w tym zakresie przez zarząd, a także na dalszy, bieżący kontakt z zarządem w odniesieniu do tych działań.
Jednak w ocenie nadzoru pozostałe działania naprawcze – przy niewystarczającym wobec potrzeb banku wsparciu kapitałowym ze strony głównego akcjonariusza (Leszek Czarnecki ma blisko 60 proc. akcji), a także w sytuacji wystąpienia negatywnych czynników zewnętrznych, jak m.in. pandemia COVID-19 – uznane zostały za niewystarczające do osiągnięcia trwałej rentowności. „W szczególności nadzór bierze pod uwagę, że współczynniki kapitałowe GNB kształtują się poniżej wymaganych, minimalnych poziomów regulacyjnych określonych w przepisach obowiązującego prawa, a ewentualny wzrost poziomu stóp procentowych, jakkolwiek w dalszej perspektywie może wpływać pozytywnie na rentowność banku, może mieć również negatywne bezpośrednie skutki dla jego pozycji kapitałowej, w związku z wyceną posiadanych przez bank instrumentów finansowych” – podała KNF. W tym ostatnim przypadku może chodzić głównie o obligacje skarbowe, których ceny ostatnio spadły, co odbija się na kapitałach banków.
Komisja uznała więc, że zaprezentowane przez GNB w aktualizacji planu naprawy założenia i działania naprawcze, szczególnie w zakresie poziomu wyników finansowych, odbudowania funduszy własnych i osiągnięcia wymaganych minimalnych poziomów regulacyjnych, nie zostały w wystarczający sposób uzasadnione i uprawdopodobnione. Oceniła też, że bank nie wykazał w stopniu wystarczającym, że przyjęte w dokumencie rozwiązania dotyczące zabezpieczenia ryzyka prawnego związanego z portfelem walutowych kredytów hipotecznych właściwie odzwierciedlają aktualny poziom tego ryzyka. GNB ma jeden z najniższych wskaźników pokrycia rezerwami portfela frankowego (ledwie 4 proc., kilkakrotnie mniej niż inne banki).