Zarząd Cyfrowego Polsatu odcinał się do tej pory od sporu w rodzinie głównego akcjonariusza. Jednak zmienił zdanie. Sprawa kontroli nad TiVi Foundation i Solkomtel Foundation założonymi przez Zygmunta Solorza i skupiającymi ogromny majątek nie znika mediów. Interesują się nią także instytucje finansowe: fundusze inwestycyjne czy banki.
Bezpieczne kowenanty
Gdy w sądzie w Liechtensteinie 14 października trwała rozprawa i przesłuchanie stron, Cyfrowy Polsat oświadczył, że sytuacja operacyjna i finansowa grupy jest stabilna. Zaapelował o weryfikowanie źródeł informacji i ogłosił, że pozwie dziennikarzy, media oraz osoby, które pracowały dla spółki i miały dostęp do informacji poufnych, które teraz wykorzystują.
Spółkę zmusiły do tego artykuły, w których pojawiły się informacje, że wkrótce musi spłacić 4 mld zł oraz że będzie musiała oddać bankom pieniądze, jeśli dojdzie w niej do zmiany kontroli.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że banki nie mogą żądać spłaty kredytów, gdy zmiana kontroli zachodzi w ramach rodziny.
Cyfrowy Polsat nadal nie zdradza szczegółów zapisów w umowach z bankami.