Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 30.06.2016 09:00 Publikacja: 30.06.2016 09:00
Foto: Bloomberg
Od początku roku WIG stracił prawie 5 proc., a WIG20 – 6,5 proc. Kiepsko radzą sobie również średnie i mniejsze spółki, ale to właśnie wśród nich jest najwięcej ciekawych okazji inwestycyjnych, a po piątkowej potężnej przecenie, która w poniedziałek jeszcze się pogłębiła, przestrzeń do wzrostu jest coraz wyższa. Przyjrzeliśmy się rekomendacjom, które trafiły na rynek w tym miesiącu. Około 81 proc. z blisko 50 raportów ma charakter pozytywny, czyli zaleca zakup, akumulowanie, przeważanie lub trzymanie akcji. To spory odsetek, ale warto też zauważyć, że w styczniu był on jeszcze wyższy, tymczasem wydarzenia na globalnych rynkach skutecznie uniemożliwiły indeksom wzrost. Ponadto struktura rekomendacji jest mniej optymistyczna niż na początku roku. Odsetek wskazań negatywnych wzrósł o 4 pkt proc. do 16 proc., a rekomendacji „prawdziwie" pozytywnych – czyli po wykluczeniu tych brzmiących „trzymaj" – spadł o 3 pkt proc. do 58 proc. Te statystyki mogą się jeszcze pogorszyć, bo Brexit nie pozostanie bez wpływu na otoczenie, w którym działają spółki. Można się spodziewać, że część analityków będzie aktualizować swoje rekomendacje, zmieniając ceny docelowe. Są one z reguły wydawane z 12-miesięcznym horyzontem inwestycyjnym, a dotychczasowe Brexitu nie uwzględniają.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Firmy notowane na warszawskiej giełdzie chętnie posiłkują się skupem akcji, dostrzegając w nim korzyści zarówno dla siebie, jak i akcjonariuszy.
Teorii mających wyjaśniać wzrost rentowności długu widoczny w ostatnich dniach jest wiele. Część analityków podejrzewa, że za wyprzedażą mogą stać Chiny. Władze Państwa Środka zdecydowały się na handlowy odwet na USA, podnosząc swoje karne cło do 84 proc.
Przedświąteczny tydzień na GPW przyniósł kontynuację zwyżek. Główne indeksy odrabiały straty i były mniej wrażliwe na informacyjny chaos z Białego Domu. Najlepiej radził sobie indeks małych spółek.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Mimo bardzo udanego pod względem stóp zwrotu I kwartału inwestorzy handlujący na krajowym rynku nie mogą narzekać na brak atrakcyjnie wycenianych spółek. W których analitycy widzą potencjał?
Rynek liczył na dystrybucję gotówki do akcjonariuszy. Raczej do niej nie dojdzie. Akcje tanieją, choć w wynikach producenta gier widać poprawę, a perspektywy dla biznesu na 2025 r. są dobre.
Kosmiczna grupa wydzieli segment kwantowy do nowej spółki. Akcjonariusze dostaną jej akcje proporcjonalnie do posiadanych udziałów. Jej długofalowym celem jest osiągnięcie pozycji lidera rynku w UE.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas